- Rejestracja
- Maj 2, 2018
- Postów
- 86
- Buchów
- 0
Up. Dzień 54, +/- 12 dzień flo
Jak od dawna wiadomo mądrzeje się z czasem i właśnie ten czas nadszedł u mnie :freak:
Po odwiedzinach spota zauważyłem dalszy ciąg smutnego wyglądu roślinek, oklapniętych i żółknących liści tak więc zakupiłem dolomit oraz pH metr (ten ze szpikulcami co niby jest najgorszy ale lepszy taki niż żaden) <lol>
pH ziemi pokazywało od 5 do 6,5 co mnie zaskoczyło bo myślałem, że będzie niższe ale i tak pod każdą roślinkę posypałem garść dolomitu i do tego podlałem wodą z dolomitem.
Nawóz na flo jaki używam bardzo zakwasza wodę (pH 4/4,5) także to mogło być spowodowane słabym stanem liści i roślin. Podczas wizyty spota i podlewaniu nawozem dodałem dolomit do wody i pH skoczyło do około 6.
Poza tym pogoda cały czas dopisuje (najgorętszy rok na wyspach od około 40 lat), a roślinki kwitną na dobre.
Pare fotek ze środowego podlewania:
Podlewam roślinki 2x w tygodniu, póki co raz samą wodą i raz z nawozem i tu pytanie do obeznanych w temacie:
Czy mogę lać już pk13/14 oraz czy dodawać to podczas podlewania nawozem i potem sama wodą czy może raz nawóz a potem pk i tak na zmianę?
Jutro/pojutrze znowu biorę baniaki z wodą i lecę podlać kwiatki i właśnie nie wiem czy lać samą wodę, a pk dodać przy następnym podlewaniu z nawozem czy dodać teraz.
Jak coś się zmieni u roślinek to zrobię upa, a jak nie to następny za tydzień.
Rady i odpowiedzi mile widziane.
Jeszcze jedno! Co sądzicie o dodawaniu melasy do wody podczas podlewania, warto dodawać, lepiej to zamiast pk czy wszystko razem?
Do następnego, pozdro :zjarany:
Jak od dawna wiadomo mądrzeje się z czasem i właśnie ten czas nadszedł u mnie :freak:
Po odwiedzinach spota zauważyłem dalszy ciąg smutnego wyglądu roślinek, oklapniętych i żółknących liści tak więc zakupiłem dolomit oraz pH metr (ten ze szpikulcami co niby jest najgorszy ale lepszy taki niż żaden) <lol>
pH ziemi pokazywało od 5 do 6,5 co mnie zaskoczyło bo myślałem, że będzie niższe ale i tak pod każdą roślinkę posypałem garść dolomitu i do tego podlałem wodą z dolomitem.
Nawóz na flo jaki używam bardzo zakwasza wodę (pH 4/4,5) także to mogło być spowodowane słabym stanem liści i roślin. Podczas wizyty spota i podlewaniu nawozem dodałem dolomit do wody i pH skoczyło do około 6.
Poza tym pogoda cały czas dopisuje (najgorętszy rok na wyspach od około 40 lat), a roślinki kwitną na dobre.
Pare fotek ze środowego podlewania:
Podlewam roślinki 2x w tygodniu, póki co raz samą wodą i raz z nawozem i tu pytanie do obeznanych w temacie:
Czy mogę lać już pk13/14 oraz czy dodawać to podczas podlewania nawozem i potem sama wodą czy może raz nawóz a potem pk i tak na zmianę?
Jutro/pojutrze znowu biorę baniaki z wodą i lecę podlać kwiatki i właśnie nie wiem czy lać samą wodę, a pk dodać przy następnym podlewaniu z nawozem czy dodać teraz.
Jak coś się zmieni u roślinek to zrobię upa, a jak nie to następny za tydzień.
Rady i odpowiedzi mile widziane.
Jeszcze jedno! Co sądzicie o dodawaniu melasy do wody podczas podlewania, warto dodawać, lepiej to zamiast pk czy wszystko razem?
Do następnego, pozdro :zjarany:
Ostatnia edycja: