- Rejestracja
- Gru 5, 2011
- Postów
- 320
- Buchów
- 0
Pytanie takie jak w temacie, pamiętam, że kiedyś jakoś w latach 2012 byłem mega zwolennikiem jarania, choć wcześniej też byłem zwolennikiem marihuany, ale nie było tak jakoś skąd, z kim, bo obracałem się od zawsze bardziej w ekipie alko niż joint.
Tak po 2-3 latach gdy wszedłem w temat uprawy, już później ten joint tak nie cieszył jak za pierwszymi razami i zaczęła mnie sama uprawa bardziej kręcić, historie z tym związane, ta adrenalinka, kombinacje, akcje na spocie, lub boxie.
A jak jest u Was z tym? A może jedno i drugie? Ale na pewno coś przeważa...
Tak po 2-3 latach gdy wszedłem w temat uprawy, już później ten joint tak nie cieszył jak za pierwszymi razami i zaczęła mnie sama uprawa bardziej kręcić, historie z tym związane, ta adrenalinka, kombinacje, akcje na spocie, lub boxie.
A jak jest u Was z tym? A może jedno i drugie? Ale na pewno coś przeważa...