[SEZ/AF] Grapefrutowy ogródek (Eko uprawa)

Jest pieknie!

Witam serdecznie szanownych ogrodników, wielbicieli natury, leśnych zgredów!

Od ostatniego posta upłynęło nieco wody w rzece wiec czas na jakiegoś UP'a, może ktoś to jeszcze czyta <peace>

Ostatnio mam nowy rytuał związany z doglądaniem panien.


Po spaleniu tego kija solo ruszyłem w dzicz, najpierw przez piękne polskie pola by dotrzeć do prawdziwego buszu. Mordka ucieszona od ucha do ucha i duza w tym zasługa, a jakże by inaczej marihuanen. Parę fajnych rozkmin w głowie. Muszę wam powiedzieć drodzy forumowicze, ze zakochałem się w outdoorze, naprawdę piękna sprawa, na co dzień nie mam możliwości aby tak blisko obcować z natura, jest to dla mnie terapia niczym u dobrego psychologa, odskocznia od codziennego syfu i szybkiego życia. No i co najważniejsze radość z patrzenia na rosnące panny moje kochane pod polskim słoneczkiem. Czemu sk***iały system chce nas za to karcić, i love it!

Mam nadzieje ze was nie zanudziłem tym ciut długim wstępem, wybaczcie musiałem powiedzieć parę slow od serca.
Zapraszam do oglądania obecnych efektów!

Zacznę standardowo od prezentacji prekursorek tegorocznego Outa - Outdoor Grapefruitów. Zostały posadzone w połowie kwietnia, to już będzie niedługo 2 miesiąc naszego romansu. Pomimo lekkiego niedoboru słońca radzą sobie nie najgorzej, ciągle w przygięciu kontynuuje LST już 2 Tydzień. Tym razem bez nawozów, tylko woda bo panny ciemno zielone <shiza>

Grap 1




Grap 2




Z***ałem mocno z wyborem miejsca dla sezonów, drzewo zakwitło i słoneczka jest dużo mniej niż oczekiwałem. Nic czasu nie cofnę, nauczka na przyszłość. Lecimy z kolejnymi grapefruitami + rodzynek Durban Poison, podobno psychodeliczne ziółko <peace>

Grap 3 - zastanawiam się czy go nie przesadzić


Grap 4


Durban Poison - nawet leci, a taki sponiewierany był na początku



Ostatnio zaobserwowałem na roślinach takie robactwo, jak chciałem je złapać to skakały jak pasikoniki, profilaktycznie następnym razem wjedzie im karateka na łeb


Czas na spota z automatami. Leca ładnie, to 2 tydzień życia. Ostatnio dostały nawozów wiec teraz jedynie podsypałem dolomitem + woda z octem dla wyrównania PH, jedna nakrętka od butelki tego gówna na 10L i ph idealne.

[/url]

Jack Herery



G13 x Green Crack


White Widowy



[/SIZE]

Dzisiaj to by było tyle.
Pozdrawiam Wengier :bounce:

Nie chce Cie straszyć, ale mam złe doświadczenia z maskowaniem plantów zerwaną trawą.
Zapie****ały mi po nich ślimaki wprost do plantów. Oby w twoim przypadku to się nie sprawdziło

Jadymy Dalej

Witam serdecznie

Kilka aktualnych fotek sprzed tygodnia. Roślinki maja się dobrze, żadnych strat jak na razie mimo dużej ilości zwierza wszelakiego. No to lecimy








Poprawiłem LST, niech się krzaczą łajzy <shiza>









Tu myślałem ze to waz :spalony:



Czas na auto, pokazały pre flowery, na większości zrobiłem lst. Ciekawe jak bd wyglądać po tygodniu. Ogólnie planuje zacząć lac już na flo nawozki.









Tu koleżanka chyba się lekko spaliła :jocolor:







Tu kuferek ze skarbami na flo. Wszystko już mam teraz tylko stosować!


Tyle na dzisiaj. Oby pogoda dopisywała i bez nieprzyjemnych sytuacji do kosy.
Pozdrawiam Wengier :bounce:

Up'ek

Dawno mnie nie było wiec stwierdziłem ze czas na małego upa, aby razem z wami uczestniczyć w tegorocznym oucie na forum.
Wszystko rośnie dobrze, ostatnio uwagę pochłaniają automaty z racji tego ze kwitną. Sezony rosną sobie spokojnie i czekają na krótsze dni.



Autosy dostają papu w postaci nawozu plagron alga bloom, na najmocniej kwitnących zrobiłem dodatkowo oprysk z flower sensation.





Ahh mógłbym tam siedzieć na słoneczku i patrzeć godzinami









Dwa zdjęcia poglądowe grapefruitów. Ladnie sie rozrosły po LST, niech rosną duże!





To wszystko na ten czas. Sobie i wam życzę dobrej pogody, dużo słońca, braku problemów z plecha i oby bez przypsu do harvestu.
Pozdrawiam Wengier! :bounce:

Fajnie to wygląda, podobnie do moich Co to za butelki ze zdjęcia, jakiś BAC?
Ja mam w tym roku mieszankę VEG dla sezonów:

BAC na vega
Biohumus
Astvit
Cannazym Canna
BioRhizotonic Canna

Zobaczymy jak to wyjdzie, pozdróweczki

Fajne planty oby z fartem

Przy następnej wizycie połam tego grap1 na boki i powbijaj paliki tak aby szedł na boki, co się szczytów pokaże to się zdziwisz.
Pozdrawiam piękne pomidorki

amatorek napisał:

Przy następnej wizycie połam tego grap1 na boki i powbijaj paliki tak aby szedł na boki, co się szczytów pokaże to się zdziwisz.
Pozdrawiam piękne pomidorki

Click to expand...

Kolega widać zna się na rzeczy i ma rację dawaj wszystkie odrosty na glebę przy tym grapie zobaczysz jego szczytową moc
Roślina ładnie się ulozyla a każdą jedna trenuje się na swój sposób inaczej bo nigdy rośliny nie są identyczne a niektóre nawet nie nadają się do LST bo lepiej je fimować.

[MENTION=51684]yashahima[/MENTION] właśnie wrocilem z podróży . Na 9 pomidorach naliczyłem ponad 100 szczytów :jaraczz: , każda łamana oraz naginana, ale głównie łamie każdy szczyt i odrost jak się tylko da ( powoli miejsca na spocie brakuje ) ale nie przestaje . Może nie mam wysokich roślin bo najwyższe dwie maja max 110cm ale za to jakie szerokie .
Pozdrawiam

AgroBiznes napisał:

Fajnie to wygląda, podobnie do moich Co to za butelki ze zdjęcia, jakiś BAC?
Ja mam w tym roku mieszankę VEG dla sezonów:

BAC na vega
Biohumus
Astvit
Cannazym Canna
BioRhizotonic Canna

Zobaczymy jak to wyjdzie, pozdróweczki

Click to expand...

W buteleczkach głównie plagron: alga grow na weg, alga bloom na kwitnienie (to sa nawozy naturalne nie mineralne), flower sensation jako booster no i dodatkowo jakieś mikroelementy. Swoja droga fajna sprawa ze można kupić nawozki w mniejszej ilości po fajnej cenie. Pozdrawiam

Wooden Man napisał:

Fajne planty oby z fartem

Click to expand...

Dzieki, farta nigdy za wiele. Również pozdrawiam!

amatorek napisał:

Przy następnej wizycie połam tego grap1 na boki i powbijaj paliki tak aby szedł na boki, co się szczytów pokaże to się zdziwisz.
Pozdrawiam piękne pomidorki

Click to expand...

yashahima napisał:

Kolega widać zna się na rzeczy i ma rację dawaj wszystkie odrosty na glebę przy tym grapie zobaczysz jego szczytową moc
Roślina ładnie się ułożyła a każdą jedna trenuje się na swój sposób inaczej bo nigdy rośliny nie są identyczne a niektóre nawet nie nadają się do LST bo lepiej je fimować.

Click to expand...

Z tym łamaniem chodzi o super cropping tak? Nigdy tego nie robiłem ale z tego co poczytałem to nie jest to trudne i daje fajne efekty. Przekonaliście mnie, przy następnej wizycie będzie łamanie tak żeby się ładnie rozrosła na boki, pytanie czy wszystkie szczyty czy tylko kilka?

Pozdro

WsYstkie łam , a w sposób taki ze ściskasz palcami łodygę(zgniatasz) tak 2-3 cm i dopiero potem łamiesz odrost .

Pierwsza kosa Jack Herer

I w końcu nastal najbardziej upragniony dzień każdego growera. Topki ścięte, opie****one na łyso, suche, leżakują sobie w słoiku czekając na pierwszy raz.

Dwa najmniejsze automaty, zostały ścięte główne topy. Były najbardziej dojrzale, teraz przynajmniej pozostałe będą miały trochę więcej światła.



Po pierwszym teście czuć różnice. Rzeczywiście jack Herer to niesamowita odmiana. Mocny high, a jednocześnie niesamowicie aktywna faza, bardzo kreatywna lecz nie nachalna. Taki wykwintny stan, elegancki ale zdecydowanie z luźnym pozytywnym nastawieniem. Mam nadzieje ze po curringu będzie jeszcze lepsze.

Wiem, ze to dopiero początek żniw, jednak ju teraz chciałbym podziękować wszystkim którzy śledzili, komentowali, radzili i hejtowali. to wy dawaliście mi paliwo do kontynuacji projektu.

Z buchem do następnego posta

Grunt, że bez tej ***aki szarej. Dni delikatnie się skracają, sezony niedługo wypie****ą w niebo i to bd wiekopomna chwila, pzdr mordko z fartem do końca.

Come back

Witam po dłuższej nieobecności. U mnie wszystko w porządku. Jak to śpiewał Rychu "nadal mamy farta nadal sprzyja nam karta, w rękawie wciąż asy to nie sprzedać sie dla kasy"

Tym razem beda 2 upy w jednym tzn. fotki sprzed 2 tygodni i obecne.

Automaty zostały skoszone. 5 white widow, 2 jacki i jeden green crack. Szczerze to pod koniec juz nie miałem zielonego pojęcia które to które, wszystko sie pomieszało. :freak:

Ogólnie jestem zadowolony, pleszka swoje zrobiła ale i tak wyszło nieźle jak na pierwszy raz. Upały zaczęły palić rośliny. Liscie powiędły, 2 dni i topy również by padły. Wpadłem w odpowiednim momencie z kosa. Podobno żywica chroni planty przed słońcem, chyba dla tego topy sa takie oblepione <peace>

2 tygodnie temu












Kosaaa, dwa krzaki ściąłem wcześniej, plecha szalała no i były najbardziej dojrzale. Podejrzewam, ze to jack herer i green crack


a tutaj obecne











Ta panienka mogla jeszcze dużo spuchnąć, no ale cóż trudno.


podsumowując autosy, wiem ze zrobiłem parę błędów, jest to cenna nauka, która może kiedyś zaprocentuje. Po pierwsze doniczki sa do dupy, szczególnie jeśli nie sa wkopane w ziemie. Przy obecnych upałach ziemia schnie w nich jak po***ana. Aby zapewnić optymalne warunki wizyta co 3 dni i podlewanie. Po za tym rosną mniejsze, nawet w 10l wiadrach. Lepiej sadzić w ziemi, ja niestety nie moglem.
Po drugie pleśń i autosy to dobrzy znajomi. Bez topsinu czy innych dobrych środków się nie obędzie. Trochę deszczowej pogody i już jest lipa. Lepiej walić profilaktycznie od wczesnego kwitnienia i mieć spokojna głowę.

Na spocie zostały sezony. jestem mega dumny widząc te piękne krzuny. Na grapku zastałem już pierwsze preflowery także się zaczyna, niech puchną jak po***ane. Teraz mogę sie skupic tylko na tych 5 sztuczkach.











Durban poison został poturbowany grubo przez jakaś sarnę. Suki z rogami lubią sie ocierać o marie. Mimo ze trzyma sie na paru łykach żyje xd

2 tygodnie temu zauważywszy szkodę, podwiązany


obecnie




To wszystko
pozdro wariaty, farcika wszystkim :bounce: