Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca hehe. O ile z auto spota jestem w miare zadowolony to sezonowy podbija mi ciśnienie. Pomijając już to, że przez te zarazem upragnione i znienawidzone słońce, które leje istny ogień z nieba, porosły mi sezonowki na miare atomatów (musiał bym podlewać co 2 dzień a to nie realne) dodatkowo jakiś wk***iny jeleń roz***ał moje ogrodzenie i zjadł na kolacje 5 najsilniejszy Pań. Pomysł z kukurydzą okazał się w tym roku trafny bo mimo niewielkiego nawadniania plantów kuku osłaniała je częściowo od żaru słońca. Zdjęć ze sezonowego nie ma bo w amoku ratowania ogrodzenia zastała mnie noc na spocie. Będzie w przyszłej aktualizacji.
Pozdrawiam