Witam! Planuję coś przydziałać na powierzchni 2.88m2 (1.2x2.4). Ogranicza mnie jedynie trochę zużycie prądu...
Mam 6 lamp LED, odpowiedników mars hydro (czyt. z chin) z których jedna ma pobór 90w, co daje łącznie 450W.
Planuję użyć tych lamp na vegu,
Na flowering planuję użyć HPS 2x600w o barwie 2000k czyli pod kwitnienie.
Problem polega na tym aby ograniczyć zużycie, nie moge świecić 20 godzin 1.2kW, te lampy juz posiadam więc myślę o ich zaimplementowaniu, ustabilizuje tym samym różnicę w poborze między veg/flo.
Czy według was ma to sens ? Czy rośliny nie przyhamują przy takiej różnicy świetlnej ?
Pozdro!
Mam 6 lamp LED, odpowiedników mars hydro (czyt. z chin) z których jedna ma pobór 90w, co daje łącznie 450W.
Planuję użyć tych lamp na vegu,
Na flowering planuję użyć HPS 2x600w o barwie 2000k czyli pod kwitnienie.
Problem polega na tym aby ograniczyć zużycie, nie moge świecić 20 godzin 1.2kW, te lampy juz posiadam więc myślę o ich zaimplementowaniu, ustabilizuje tym samym różnicę w poborze między veg/flo.
Czy według was ma to sens ? Czy rośliny nie przyhamują przy takiej różnicy świetlnej ?
Pozdro!