- Rejestracja
- Mar 24, 2018
- Postów
- 3
- Buchów
- 0
Temat może się komuś wydać idiotyczny, bo Scrog należy dobrze planować o czym doskonale wiem. Regularne nasiona temu nie sprzyjają. Jednak w zyciu czlowieka nie zawsze wszystko uklada sie tak aby bylo prosto, i czasem aby zrobic cos wyjatkowego nalezy podjac wyzwanie :spalony: Tak się wlasnie sklada, ze mam nasionka hardkorowego landresja 100% sativa. Niestety feminizowane nasiona byly niedostepne, wiec musze robic na tym co mam. Czy jest sens wrzucac siatke do boxa skoro nie wiem ile dokladnie zenskich krzakow mi wyjdzie? Jesli bedzie ich malo to sprobuje w pelni wykorzystac jej mozliwosci, jesli wiele no to prawdziwy scrog to nie bedzie, ale mysle, ze siatka moze zapewnic im chociaz solidne LST. Tak przynajmniej na to patrze, ale chcialem zapytac moze nieco bardziej doswiadczonych ogrodnikow. Dodam, ze z odmiana zamierzam wystartowac od razu od 12/12, a i tak plec powinna sie pokazac po okolo 40 dniach. Potem czeka mnie 16-18 tygodni kwitnienia, ktore przez wiekszosc tego czasu polaczone bedzie ze wzrostem. Uznalem, ze takiego wariata pod lampa okielznac moze tylko solidny Scrog. Z gory dziekuje za rady typu ogarnij sobie feminizowane nasiona, i inne odbijajace od natury problemu.