- Rejestracja
- Lut 8, 2016
- Postów
- 483
- Buchów
- 1
Dzień 93
Tak wyglądały dziewczyny po mojej kilkudniowej nieobecności:
Trochę przesuszone, jedne bardziej, inne mniej. Nie ma tragedii, odbiły. Ładnie popuchły ( wszystkie oprócz Diesla) są twarde jak kamień i konkretnie oszronione. Jeżeli chodzi o trichomy to przewaga mlecznych, może 10% bursztynów i jak dla mnie to odpowiedni moment na ścinkę. Podziałam pewnie jutro, czyli w 98 dniu życia roślin.
Będąc w Polsce ogarnąłem melasę i po powrocie były jeszcze podlewane tą słodką pożywką ( łyżeczka na litr) Trochę późno, ale lepiej niż wcale. Mam nadzieje, że zdążyły trochę jej wciągnąć przez kilka dni. Poobcinałem obumarłe liście i po zabiegu wyglądały tak:
NYC Diesel
No właśnie, nie popuchł. Trochę jakby hazowe feno, ale struktura topów inna. Ciekawy za to jestem smaku, bo paląc kilkukrotnie Diesla dało się wyczuć jego "paliwną" woń :-D
Amnesia 02
Jeszcze nigdy nie udało mi się uzyskać tak twardych kwiatów, zbita jest okrutnie i właściwie nie będzie co trymować.
Amnesia 03
6 konkretnych topów. Mógłbym ją jeszcze trochę zostawić, żeby dojrzała, ale chce suszyć w boxie, więc wszystkie pójdą na raz.
Kalashnikova
Podobnie jak największa Amnesia, wyssała już prawie wszystko z liści. Kwiaty fajnie obrosły 3/4 łodygi i popuchły od ostatniego czasu.
Wychodzi na to, że następny up będzie za kilka dni ze ścinki, a potem suszenie i podsumowanie.
Z fartem
Tak wyglądały dziewczyny po mojej kilkudniowej nieobecności:
Trochę przesuszone, jedne bardziej, inne mniej. Nie ma tragedii, odbiły. Ładnie popuchły ( wszystkie oprócz Diesla) są twarde jak kamień i konkretnie oszronione. Jeżeli chodzi o trichomy to przewaga mlecznych, może 10% bursztynów i jak dla mnie to odpowiedni moment na ścinkę. Podziałam pewnie jutro, czyli w 98 dniu życia roślin.
Będąc w Polsce ogarnąłem melasę i po powrocie były jeszcze podlewane tą słodką pożywką ( łyżeczka na litr) Trochę późno, ale lepiej niż wcale. Mam nadzieje, że zdążyły trochę jej wciągnąć przez kilka dni. Poobcinałem obumarłe liście i po zabiegu wyglądały tak:
NYC Diesel
No właśnie, nie popuchł. Trochę jakby hazowe feno, ale struktura topów inna. Ciekawy za to jestem smaku, bo paląc kilkukrotnie Diesla dało się wyczuć jego "paliwną" woń :-D
Amnesia 02
Jeszcze nigdy nie udało mi się uzyskać tak twardych kwiatów, zbita jest okrutnie i właściwie nie będzie co trymować.
Amnesia 03
6 konkretnych topów. Mógłbym ją jeszcze trochę zostawić, żeby dojrzała, ale chce suszyć w boxie, więc wszystkie pójdą na raz.
Kalashnikova
Podobnie jak największa Amnesia, wyssała już prawie wszystko z liści. Kwiaty fajnie obrosły 3/4 łodygi i popuchły od ostatniego czasu.
Wychodzi na to, że następny up będzie za kilka dni ze ścinki, a potem suszenie i podsumowanie.
Z fartem