Myślę, że popiół drzewny powinien Ci pomóc. N i P w nim niewiele może mieć trochę K, ale przede wszystkim ma sporo Ca, Mg i Fe co dla Ciebie jest dobrą wiadomością, bo jeśli mylisz niedobór Fe z Ca to popiół powinien ugasić oba pożary, uważaj tylko na ph waha się między 9 a 14.
No wlasnie wyglada mi to na niedobor zelaza a nie wapnia. jesli popiol drzewny pomoze to super. z lisciastych moze byc? samemu zrobic czy sa jakies pewne kupne suplementy?
Nie za bardzo wiem czy to pomaga a jeśli już to nie szybko ale moja babcia zawsze pod swoje kwiaty zardzewiałe gwoździe w ziemię wsadzała i ponoć pomagało.Pod róże szły też skórki z bananów robiła to gdy miała niedobór żelaza.nie chcę wylądować w perełkach hehe dlatego zaznaczam że się na tym nie znam.ma ktoś doświadczenie z tym ?sam jestem ciekaw.ale chyba ludzie starej daty wiedzą co robią.bo kwiaty w rękach mojej babki były zawsze super.pozdro
Kiedyś też czytałem w Soft Secret jak ktoś bawił się w smarowanie strony wewnętrznej donicy bodajrze chlorkiem miedzi (czymś z miedzią,chemikiem nie jestem) i miało to na celu odbijać korzenie do wewnątrz donicy po zetknięciu się korzenia z tą miedzią i tym sposobem maksymalizować rozrost korzeni i wykorzystanie całego medium w donicy oraz powiększyć bryłę korzeniową.Ja osobiście nie praktykowałem tego ale uważam że niektóre porady tego typu mogą być bezcenne.Sam też to kiedyś sprawdzę.Pozdro