Nie, jeżeli podpisał z nimi kontrakt, a w kontrakcie jest o testach. Z drugiej strony pomyślmy, że jesteśmy jego pracodawcą i on się nie zgodzi na test... I co to dla mnie oznacza jako pracodawcy ? - ma cos do ukrycia..., a tak otwarto mówi, tak jak najbardziej zgadzam sie ale mam problemy z prostata i musze siadać na toalete, nie chciałem wam tego mówić bo to kłopotliwe dla mnie ... - w takim przypadku są szanse, że sie uda, tak jak i w takim, że sie przyzna, że pali i poprosi o leczenie.
Ale gościu musi być wiarygodny. Nie znam go, nie wiem jaki jest, tylko mówię co ja radziłem moim pracownikom, żeby ich nie wyrzucali.
Testy są nie dobre - te na mocz, bo nie sprawdzamy tego co tam jest a sprawdamy np. to co tam było i jest od czasu długiego. Konopie są w moczy 30 dni jak jaramy codziennie długi okres czasu. Wiem bo testowałem to na sobie. Czyli jak jarałem całe życie, ale przestałem i od 2 tyg nie palę a jutro mi zrobią test - to dalej jestem winny bo jest to w moim moczu.
Dlatego testy na mocz nie są dobre, bo nie sprawdzaja dokładnie tego co jest w moim systemie obecnie i co mogło np. spowodować wypadek w pracy. Bo to, że paliłem całe życie, miałem wypadek, ale od 2 tyg nie pale nie oznacza że to wina marihuany, chociaż ona dalej w moim moczu jest,.