- Rejestracja
- Kwi 26, 2011
- Postów
- 1,617
- Buchów
- 0
- Odznaki
- 1
Siema. Na początku po przyjeździe do NL dostałem od znajomej "bonsaia". Było to jakoś 5 lat temu. Drzewko było w makabrycznym stanie. Znajoma go nie podlewała przez chyba pół roku, nie miał żadnego liścia. Stał u niej na szafie chyba rok czasu i w końcu trafił w moje ręce. Przez te lata, puszczał nowe listki i powoli się regenerował. Jeszcze rok temu wyglądał tak:
Ostatnio go przesadziłem i od dłuższego czasu zacząłem faszerować całym zestawem METROPa. Oto efekty:
Pozdro!
Ostatnio go przesadziłem i od dłuższego czasu zacząłem faszerować całym zestawem METROPa. Oto efekty:
Pozdro!
Ostatnia edycja: