Eeee... gdzie znalazłeś te rewelacyjne opinie? Na stronie producenta?
Titan II ma kilka dobrych opinii i masę negatywnych. I nikt nie ustali czy te słabe opinie bazują na jakiś podróbkach czy po prostu w fabryce poszła słabsza partia czy trafiło na mniej wybredne podniebienie.
Miałem Titan 2 HEBE i używałem około 1-2 miesiące. Ostatecznie odsprzedałem.
Wykonanie słabe, zaczepy popękały prawie przy 1szej czy drugiej próbie otworzenia (w celu przeczyszczenia wnętrza spirytem - pozbycia się tzw. "robot fart"
).
Po dwukrotnym czyszczeniu i pierwszym wstępnym rozgrzaniu na pusto - przez ustnik wydobywał się dym i było czuć swąd plastiku. Ehhh... dwa, trzy razy powypalałem ale smak plastiku było czuć ciągle w pysku.
Same zwaporyzowane opary dość gorące. Ale była to moja pierwsza przygoda z vapo.
Z plusów - szybko można spalić to co w komorze, tani, działał, można waporyzować na ulicy - jest "w miarę" do pomylenia z e-papierosem (choć tutaj Flowermate jest chyba jeszcze lepszy pod tym kątem).
Minusem dyskwalifikującym były opary plastiku i przez to ogólne zaprzeczenie idei "zdrowego jarania" z użyciem vapo.
Obecnie mam Firefly2 od 3 tygodni. Wrażenia? Hmm... jednak vapo to nie to samo co zawijas w bletce. Tak jak ktoś pisał - trzeba sobie "pykać" coś oglądając w TV, tak przy okazji, wtedy jest najprzyjemniej.
Pojemność FF2 0,15g, a trzeba się trochę nawciągać aby to zużyć. Trochę mała pojemność, trochę dużo czasu zajmuje zwapowanie komory. Choć sumując czas kręcenia i palenia lolka vs. czas zwaporyzowania komory - wychodzi podobnie. Ogólnie robię tak, że wpierw palę lolka, potem dopalam (dowaporyzowuję) FF2
.
Niestety nie jest to zupełnie urządzenie dyskretne - duże z wizjerem ujawniającym co "w trawie piszczy", konieczność mieszania w komorze wykałaczką (na dworze chyba niewykonalne bez utraty suszu).
Niestety vapo odbiera tą "magię" palenia, kręcenia, przygotowywania. Momentu kiedy zaczyna się krecić, gdy rozmowy powoli cichną przy stole, każdemu zaczyna lecieć ślina
itp.itd.
Reasumując, ja skoczyłem z najtańszego TITAN na najdroższe FF2 i sądzę, że gdzieś po środku, autorze topica, znajdziesz coś interesującego. Jeśli nie wybrałbym FF2 to wziąłbym PAX3, jeśli nie PAX3 to Flowermate (narzekają tam na gorący wapor, ale są na to sposoby).
Sorry za długiego posta.