w wielu miastach uciekanie przed Policją jest modnym młodzieżowym sportem. na drodze służbowej spotkałem się już nawet z wyścigami, ławka, chodnik, namalowane kredą pasy start i meta, wezwanie. przyjechaliśmy busem a młodzież była ustawiona na linii startu. był zakład kto szybciej ucieka przed "psami"
ciebie natomiast kolego mamy na oku, mundurowym uciekłeś ale kryminalni cię śledzili. wiemy gdzie mieszkasz.
Później to sami dzwoniliśmy, żeby przyjechali jak już nocą nam się nudziło... To były piękne czasy
Mam nadzieje, że nawyk dzwonienia na policje nie wszedł Ci w krew <rotfl>