Proszę Państwa, na ślimaki najlepsze rozwiązania są najbardziej brutalne.
O wełnie stalowej słyszeliście? Jak nie to polecam się zainteresować - kupuje się porcję takiej wełny 0, robi gruby wianek przy nasadzie łodygi i każdy śluzowaty amator zieleniny zostanie pokłuty śmiertelnie nim dotrze do zdobyczy.
No ja polecam.