A to nie jest tak, że jak jest niedobór azotu i liście oklapły to opryski mało dadzą? Gdzieś tu na forum czytałem, że w takiej sytuacji roślina nie przyswaja minerałów i mikroelementów z oprysków i tylko dokorzeniowo można ją ratować.
Wody ku**a im brak...przecież to widać gołym okiem albo coś im zżrera korzenie co jest wątpliwe i ewentualne przelanie jak pisze Vendetta. Podlej porządnie (chyba, że przelałeś) i zrób oprysk z nawozem na wega + asashi albo tytanit.
Kolego jak masz roslinki na podmoklym terenie to powiedz mi ,co ile je podlewales i z czym i jaka ilosc?????? bo na moje oko to kolego one sa za***iscie mocno przelane i czasem moze korzen zgnic,i padaka rolsina padnie .3 lata temu to przerabialem ,za dobrze im chcialem no i zrobilem... obym sie mylil ,jesli je duzo podlewales,to zrob tylko dolistny oprysk jak BigDog napisal,przeciez powinienes wiedziec ze roslinki lubia jak sie od czasu do czasu je podleje
Okaże się jak podsypie 1000l ziemi. Jak te mi popadają to jeszcze jest chwila na AFyJa sadzę na bagnach i mam wiadra 20 , na dole podziurawione dno zeby korzenie mogły sobie wyjść jak beda potrzebować miejsca ,teren mam podmokły i na dnie widać wodę . Jak np woda jest wyoko 5 cm dna zakryte to wkładam grubego patyka tak aby donica była nad poziomem wody i po sprawie .
Możesz te dwie tak spróbować chociaż wątpie, jeżeli przy przesadzaniu uszkodziłeś układ korzeniowy to kaplica, przesadzanie to precyzyjna operacja nie ma miejsca na jakiś pośpiech i błąd.