Ciekaw jestem jak wyglada sprawa z wynajeciem chaty na zadupiu i suszeniu tam towaru z outa. Ostatnio rozkminialem temat z kumplem czysto teoretycznie. Bo jak ktos wali 100sezonow na kilku spotach to musi to gdzies suszyc bo chyba w mieszkaniu czy we wlasnej chacie to spore ryzyko i lepiej sobie nie "smiecic".
Do tej port suszylem temat na strychu bo nie bylo tego wiecej niz kilka malych plantow. W zrszlym oucie wyszlo prawie kilo suchego i byl mega problem zeby to posuszyc na nieocieplonym strychu i przedewszystkim z miejscem do ogarniecia bo musialem to tobic na raty. W tym roku mialem ruszac na ostro z outem ale z pewnych przyczyn musialem wyj***c za odre. Ale licze ze za rok max 2 wroce i chce juz sobie to poukladac, pokminic i pomyslec coz czym.
Jak wy to rozwiazujecie przy wiekszych uprawach?
Do tej port suszylem temat na strychu bo nie bylo tego wiecej niz kilka malych plantow. W zrszlym oucie wyszlo prawie kilo suchego i byl mega problem zeby to posuszyc na nieocieplonym strychu i przedewszystkim z miejscem do ogarniecia bo musialem to tobic na raty. W tym roku mialem ruszac na ostro z outem ale z pewnych przyczyn musialem wyj***c za odre. Ale licze ze za rok max 2 wroce i chce juz sobie to poukladac, pokminic i pomyslec coz czym.
Jak wy to rozwiazujecie przy wiekszych uprawach?