Wielkie dzięki, niestety nie jestem wstanie sprawdzić czy wszystko jest ok, czy nawet zrobić oprysk, niestety wy***ała mi wczoraj przepuklina z prawej strony i jeżeli mój najlepszy ziomeczek nie zajmie się ogródkiem, to obstawiam, że to będzie dla mnie koniec w tym sezonie. Jakoś nie jestem zły, za wydany hajs psu w du*ę i jestem dobrej myśli, że coś jednak tam przetrwa jak będę mógł już tam zajrzeć fotorelacji jeszcze nie zamykam, bo wszystko może się jeszcze zmienić. Przynajmniej małżonka się zgodziła, żebym growboxa w sypialni mógł odpalić, tylko muszę wyciszyć jakoś ten wentylator kanałowy. mam kilka fotek w zanadrzu, więc może jeszcze w tym miesiącu wystartuję w photo of the month