Z racji, że w boxie miałem tragiczne warunki i pomimo mokrych szmat zraszania i cackania się wilgotność była beznadziejna na szybko kupiłem nawilżacz powietrza http://www.delonghi.com/nl-nl/producten/comfort/luchtbehandeling/luchtbevochtiger/luchtbevochtiger-delongi-uh-700m
Skusił mnie sporym zbiornikiem i policzyłem ze wymiary wejdą na styk do boxa - niestety jest to nawilżacz z ciepłą parą i podbija mi temperature w boxie o 2-3 stopnie. Już na dzień dzisiejszy jestem na granicy 30/31 stopni mając cały dzień otwarte okno(17-18 stopni w pokoju), a wiadomo z dnia na dzień coraz cieplej więc będzie coraz gorzej.
Pierwsza myśl albo wywalić go poza boxa i podłączyć wężykiem, niestety w wężu para się skrapla, wydajność tego wynalazku była znikoma wilgotność w boxie spadła z 70-75 % do 50-55 większość pary wylewała się jako woda na dno boxa także na razie wrócił z powrotem do środka.
Pogodziłem sie już z faktem, że trzeba będzie zainwestować w coś innego. Czy to, czy będzie to nawilżacz ultradźwiękowy czy z zimną mgiełką ma wpływ na jego ewentualną wydajność poprzez wężyk ? Bo nie ukrywam ze wolałbym mieć go poza boxem. Jeśli nie to który z tych 2 rodzajów jest lepszy ?
Preferował bym coś z większym zbiornikiem, żeby wytrzymał minimum 12 godzin, wymiary boxa to 90x90x200 więc specjalnie wydajny to chyba być nie musi ale musiałby być dośc płaski bo obecny o szerokości 20 cm wchodzi ledwo ledwo. Zastanawiałem się czy nawilżacz można też podwiesić czy jego wydajność wtedy nie spadnie ? Więcej wilgoci zostanie wyciągnięte górą a mniej zostanie przy roślinach czy nie ma to znaczenia i wilgotność w całym boxie będzie równomierna ?
Skusił mnie sporym zbiornikiem i policzyłem ze wymiary wejdą na styk do boxa - niestety jest to nawilżacz z ciepłą parą i podbija mi temperature w boxie o 2-3 stopnie. Już na dzień dzisiejszy jestem na granicy 30/31 stopni mając cały dzień otwarte okno(17-18 stopni w pokoju), a wiadomo z dnia na dzień coraz cieplej więc będzie coraz gorzej.
Pierwsza myśl albo wywalić go poza boxa i podłączyć wężykiem, niestety w wężu para się skrapla, wydajność tego wynalazku była znikoma wilgotność w boxie spadła z 70-75 % do 50-55 większość pary wylewała się jako woda na dno boxa także na razie wrócił z powrotem do środka.
Pogodziłem sie już z faktem, że trzeba będzie zainwestować w coś innego. Czy to, czy będzie to nawilżacz ultradźwiękowy czy z zimną mgiełką ma wpływ na jego ewentualną wydajność poprzez wężyk ? Bo nie ukrywam ze wolałbym mieć go poza boxem. Jeśli nie to który z tych 2 rodzajów jest lepszy ?
Preferował bym coś z większym zbiornikiem, żeby wytrzymał minimum 12 godzin, wymiary boxa to 90x90x200 więc specjalnie wydajny to chyba być nie musi ale musiałby być dośc płaski bo obecny o szerokości 20 cm wchodzi ledwo ledwo. Zastanawiałem się czy nawilżacz można też podwiesić czy jego wydajność wtedy nie spadnie ? Więcej wilgoci zostanie wyciągnięte górą a mniej zostanie przy roślinach czy nie ma to znaczenia i wilgotność w całym boxie będzie równomierna ?