A
Ayho
Guest
Zakupione na holenderskiej stronce, szybka dostawa, fajnie zapakowane, polecam.
Podszedłem do tego z założeniem, że to będzie takie "byle-co". W zestawie jest gotowy pusty joint, ale ja wpakowałem mieszankę do bonga. Odpaliłem , pierwsza chmurka poszła do płuc, powoli wydmuchana, chcę wziąć kolejnego bucha....ale już wiem że tego się nie da zrobić. Dużo pale, setki odmian spod własnej łapy ...sorry lampy ale to co mnie porwało nie da się porównać z niczym ..no może z ayahuasca. Umysł porwała obca siła i posadziła przed wirtualnym telewizorem gdzie wyświetlały się migawki z jakiś telewizji informacyjnej, z jednoczesnym przekazem że nie ma żadnego wyboru, podróż poza ciało, duży natłok myśli, nie obyło się też bez "couch lock-a". Ogólnie temat bardzo ale to bardzo mocny, osoby nieobyte uprzedzam - dwa razy pomyśl zanim zapalisz, bo sam stan mija po około 30 minutach ale wcześniej z tej rakiety nie da się wysiąść.
:bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4:/10
Podszedłem do tego z założeniem, że to będzie takie "byle-co". W zestawie jest gotowy pusty joint, ale ja wpakowałem mieszankę do bonga. Odpaliłem , pierwsza chmurka poszła do płuc, powoli wydmuchana, chcę wziąć kolejnego bucha....ale już wiem że tego się nie da zrobić. Dużo pale, setki odmian spod własnej łapy ...sorry lampy ale to co mnie porwało nie da się porównać z niczym ..no może z ayahuasca. Umysł porwała obca siła i posadziła przed wirtualnym telewizorem gdzie wyświetlały się migawki z jakiś telewizji informacyjnej, z jednoczesnym przekazem że nie ma żadnego wyboru, podróż poza ciało, duży natłok myśli, nie obyło się też bez "couch lock-a". Ogólnie temat bardzo ale to bardzo mocny, osoby nieobyte uprzedzam - dwa razy pomyśl zanim zapalisz, bo sam stan mija po około 30 minutach ale wcześniej z tej rakiety nie da się wysiąść.
:bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4::bongo4:/10