- Rejestracja
- Mar 10, 2013
- Postów
- 494
- Buchów
- 0
Ja przyczaiłem sobie dwa lata temu, domek stary opuszczony jak na wiekszości wsi stoją do tej pory. Powiem że był tam dach nie szczelny, a raczej w nim dziura. W***ałem sie na poddasze, rozłożyłem sobie nie dużą folie, Położyłem topy z łodygami na folie i na wierzch dałem, żeby nie zamokły. Nie chciałem trzymać dużych ilości na terenie domu. Powiem wam że przechowywałem tam, i zaglądałem od czasu do czasu.
Temacik suchy był już po 1,5 tyg. Tryma zrobiłem po ok 7 dniach leżakowania. Więc ja tam się śmiałem, z ludzi co jakieś karton boxy stawiali na drzewie, albo i lepiej znicze
Kilka sampelków na spocie suszyłem, by miec co zajarać przed ścinką. Wpie****iłem je w krzaki obok spota i zawinąłem jakimś "sianem" by wilgoć szybciej wyciągneło. Po nie całych dwóch dniach sampelki gotowe Pamiętam był już gdzieś taki wątek
Co tu mysleć o suszeniu jak do plonów jeszcze daleko, ja tu mysle o nowych miejscówkach. A o suszenie to można się martwić przed ścinką
Temacik suchy był już po 1,5 tyg. Tryma zrobiłem po ok 7 dniach leżakowania. Więc ja tam się śmiałem, z ludzi co jakieś karton boxy stawiali na drzewie, albo i lepiej znicze
Kilka sampelków na spocie suszyłem, by miec co zajarać przed ścinką. Wpie****iłem je w krzaki obok spota i zawinąłem jakimś "sianem" by wilgoć szybciej wyciągneło. Po nie całych dwóch dniach sampelki gotowe Pamiętam był już gdzieś taki wątek
Co tu mysleć o suszeniu jak do plonów jeszcze daleko, ja tu mysle o nowych miejscówkach. A o suszenie to można się martwić przed ścinką