Jo,
Up.
Większość jest po 7 tygodniach flo, tak że już bliżej ścinki niż dalej.
Aunt of Farooq. Tym razem nie są tak ekxtremalnie oblane żywicą jak poprzednio. Nasiona z tej samej paczki, poprzednio miałem 2 i oba były białe, teraz mam 4, nadal w miarę żywiczne, ale nie aż do tego stopnia. Nasion z nich sporo będzie, wszystkie zapylone.
Snow Bubble duży. Ten za to ma żywicy do chu*a, plon będzie symboliczny, ale ogólnie jestem z niego zadowolony. Trichomy już wszystkie mleczne, jak tylko pierwszy bursztynowe się pojawią, to ścinam, myśle w przyszły weekend, już raczej nie będę go podlewał.
Coś mu się przyblokowało i się zakolorowił, ale to już finisz, tak że nie ma problemu.
Snow Bubble mały. Jeszcze ma trochę przezroczystych trichomów, tak że zetnę go nieco później niż dużego.
V3. Odrost po lewej traktowany azotanem srebra, to raczej w bubble bags pójdzie. Bananów trochę się pojawia, ale słabo się otwierają i mało pyłku, rozgniotłem kilka i pomacałem bobka na Z99 Haze, ale jeszcze nie widać sionek, to nie wiem czy pyłek płodny.
V3 pozostałe dwa.
Malawi x SSH '90s. Ta dopiero zaczyna masy nabierać, jeszcze długo będzie stała. Boby zadziwiająco twarde jak na czystą sativę, sporo twardsze niż u rodziców.
Super Kush x Blue Pez. Strasznie wolno to puchnie, też jeszcze sporo postoi.
Bad Dawg. Ten to jest sk***esyn w ch*j, za jakieś 2 tygodnie pewnie pójdzie pod nóż, jak będzie ładna pogoda, to go wyniosę do dziennego światła, bo na fotach z fleszem nie wygląda tak dobrze jak w realu.
Cherry Bomb.
Z99 Haze
Pzdr.