Jak pytasz czy mnie wy***alo w kosmos i sie nakrylem butami, to nie, nic takiego nie mialo miejsca. Jest to bardzo przyzwoite palenie, ale na pewno nie okreslilbym go jako "ło matko nigdy czegos takiego nie palilem". Trza brac pod uwage, ze to konopia dzikorosnaca, a nie komercyjnie stworzona odmiana. Ta ilosc zywicy bardziej na walory smakowe sie przeklada. Niemniej jednak jest to cos innego niz wszystko co do tej pory uprawialem, a w grudniu tego roku bedzie 10 lat odkad mam indoory, w szczycie "kariery" mialem 200 krzakow na chacie i nigdy czegos takiego nie widzialem.
Ps. Satori od Mandali mialem w 2011 jak tylko to wypuscili, ale mnie w zaden sposob nie urzekla. Sporo ich odmian przetestowalem i dla mnie zdecydowanie najlepsza byla Kalichakra.
---------- Post Zaktualizowany 20:42 ---------- Data pierwszego postu 19:45 ----------
Jo,
Rośliny po 9 tyg. kwitnienia.
Krzaki podlewam w czwartki i niedziele, ale w ostatni czwartek nie podlałem, zajrzałem dopiero w piątek wieczorem i na obu MS5 wszystkie liście oklapły i to zupełnie. Oczywiście podlałem od razu i część się podniosła, ale część pożółkła i prawie sama opdadła następnego dnia, więc je poobrywałem.
Mullum Super 5 #1
MS 5 #2
Kona Sunset x Amnesia
SSH '90s feno 1
SSH '90s feno 2
Girl Scout Cookies x Afghan Kush (7 tyg flo). Te są chujowate, strasznie liśćmi nabite, zobaczę jak zetnę i wysuszę, ale biorę pod rozwagę je wrzucić całe w bubble bags i na hasz przerobić.
Za tydzień ścinam Kona Sunset x Amnesia i SSH feno 2, a za 2 tygodnie prawdopodobnie całą resztę. Najładniejszy SSH idzie na revega, bo nie mam już więcej nasion i potrzebuję zrobić.
Pozdro