nasiona marihuany

Dziwne myśli po paleniu

Wyszukiwarka Forumowa:

Leśny podróżnik

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Wrz 20, 2012
Postów
591
Buchów
1
Cześć,

wypaliłem w życiu różne odmiany marihuany i było bardzo przyjemnie relaks i w ogóle. Ale po spotkaniu z Jack Herrer auto w trakcie fazy wkręcają mi się bardzo złe myśli na temat swojego życia; że się do niczego nie nadaje, że całe życie nie ma sensu no po prostu takich stanów depresyjnych nigdy nie odczuwałem. Na trzeźwo o niczym takim nie myślę nie wiem o co chodzi ale za każdym razem tak jest podczas palenia po prostu wysysa ze mnie całą dobrą energię i jedyna rzecz to położyć się spać. Może problem tkwi w tym że była lekko niedojrzała?
 

Cannamafia

Well-known member
Rejestracja
Lut 17, 2016
Postów
213
Buchów
2
A zbieralo Ci sie moze na wymioty ? Pytam z ciekawosci.
 

Leśny podróżnik

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Wrz 20, 2012
Postów
591
Buchów
1
Nigdy mnie nie zbierało no chyba że przy***ałem solidnego bucha ale to raczej nie o to chodzi
 

Cannamafia

Well-known member
Rejestracja
Lut 17, 2016
Postów
213
Buchów
2
Ok , a co do JH to mialem ta odmiane na oucie , kumple jak ja zapalili to po doslownie blancie byli pozamiatani, po godzinie ich wzielo na wymioty , na drugi dzien jak ich pytalem co sie dzialo to mowili ze faza byla zbyt cieżka.
 
O

old_school

Guest
jak za dużo, za często albo zbyt mocne palisz to zrób sobie małą przerwe na "reset systemu" przyzwyczajeń i lekkie odtrucie
 

sobaczek

Well-known member
Rejestracja
Sty 28, 2016
Postów
320
Buchów
1
Za dużo palisz. Głowa juz tyle nie chce i zaczyna się dziwne myślenie. Jak old school radzi zrób przerwe.
 

WeedMarlboro

Well-known member
Rejestracja
Gru 12, 2005
Postów
310
Buchów
3
Cześć,

wypaliłem w życiu różne odmiany marihuany i było bardzo przyjemnie relaks i w ogóle. Ale po spotkaniu z Jack Herrer auto w trakcie fazy wkręcają mi się bardzo złe myśli na temat swojego życia; że się do niczego nie nadaje, że całe życie nie ma sensu no po prostu takich stanów depresyjnych nigdy nie odczuwałem. Na trzeźwo o niczym takim nie myślę nie wiem o co chodzi ale za każdym razem tak jest podczas palenia po prostu wysysa ze mnie całą dobrą energię i jedyna rzecz to położyć się spać. Może problem tkwi w tym że była lekko niedojrzała?

Opowiedziałeś to, tak samo jak ma mam. Po prostu, paliliśmy mocne odmiany typu Skun? I ostatnio, paliłem coś mocnego, to mam taką dziwną banie i jestem innym człowiekiem boje się, że oddalam się od rodziny tak więc, zachęcam do palenia odmian Sativ?
 

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,224
Rozwiązań
1
Buchów
16,363
Odznaki
1
Po sativach sie wlasnie najgorzej w glowie pie****i :)
 

Morninsta

Banned
Rejestracja
Lip 14, 2016
Postów
1,365
Buchów
1
dlatego apeluje o to by ktoś zrobil jakiś lajt ze trzeba w ch*j opie****ić zeby byla bomba.
coś pisano o szarkach, fioletowych - coś nieco mocniejszego ale o w miare podobnej mocy sugerując sie opisem szarka.
bo rozkuriwaj beretu widze ze nie tylko mi sie znudzil haha

Może problem tkwi w tym że była lekko niedojrzała?

może? chyba coś pisali o tym, że niedojrzałe bardziej psychedeliczne a dojrzałe zmulające są niektóre odmiany.
może, warto pomyśleć - w tripraportach czy tam smoke-r są opisy medycznej co nie kopie ale wycisza, mi by się przydało też coś takiego.
 

Lukash1

Well-known member
Rejestracja
Maj 5, 2016
Postów
111
Buchów
0
Od skunów i roznych sativ niektorym mogą towazyszyc stany lekowe depresja itd .tez tak mialem po skunie . lepiej pal indice a szczerze mowiac to odstawic na pol roku i bedzie git .. Zdrowie najwazniejsze jest pozdrawiam
 

Śmieszek420

World Wide Weed
Obsługa forum
Moderator
Weteran
Rejestracja
Paź 29, 2013
Postów
7,112
Buchów
7,838
Odznaki
5
A ja po latach palenia w tym ostatnich kilku gdzie palę codziennie lub niemal codziennie doszedłem do wniosku że do palenia po prostu trzeba mieć poukładane życie i w głowie. Gdzieś już to tu pisałem, ale napiszę jeszcze raz.
Kiedyś gdy nie miałem pracy lub miałem inne problemy często przytrafiały mi się tego typu rozkminy po paleniu. Gdy poukładałem sobie życie mogę palić od rana do wieczora( oczywiście nie zaniedbując obowiązków bo szybko by wróciło) mocarne odmiany i nie ma najmniejszych szans aby tego typu rozkminy mi się przytrafiły bo po prostu nie mam czym się martwić. Jak życie to wegetacja to ganja będzie o tym przypominała i takimi rozkminami pokazywała - "Ej Ty, co Ty ku**a odpie****asz, weź se ogarnij życie a nie się chcesz chillować w chujowym do tego momencie. Jak się ogarniesz to wróć do mnie"

Tak to mniej więcej jest :D Druga sprawa to to że niektóre odmiany mają większe predyspozycje by "siadać na głowę" i np zamiast mega pobudzenia kreatywności mogą powodować mega napływ myśli. I nie dla wszystkich te myśli będą pozytywne patrz punkt 1.
 

Marty Mcfly

Jam jest prawda
Rejestracja
Cze 6, 2012
Postów
353
Buchów
1
Od siebie dodam że jak się jara sativy to dobrze mieć jakiś hamulec indicowy. Sam się teraz na tym przejechałem, bo po iluśtam uprawach NLxIndustrial Plant albo samego NL, postanowiłem coś zmienić i obecnie w mam tylko zielone feno Killing Fields. Liczyłem że jest w tym odrobina indici ale to był błąd. I efekt jest taki, że trafił mi się taki sk***esyn że jak sobie popalę wieczorem to ni chu*a nie idzie po tym usnąć, a nawet jak się uda to sen jest bardzo płytki. I chociaż nie mam wielkich problemów i niczym się w życiu specjalnie nie martwię, pojawia się milion myśli których nie idzie odgonić. Kilka takich wieczorów i można psychikę postrzępić. Jaranie tylko na dzień.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół