$enior przecież w następnym poście poprawiłem się i napisałem "ultra niska szansa na badtrip". 1A-LSD (ALD-52) jest pod tym względem unikatowy ponieważ: "Alexander Shulgin touched briefly on the subject of ALD-52. His writings are vague, second hand accounts which state that doses in the 50-175 ľg range have resulted in various effects. He found that there was less visual distortion than with LSD and it seemed to produce less anxiety and tenseness" - PsychonautWiki.
Czytałem jeszcze jakieś publikacje gdzie był opisany wpływ na mózg, obecnie stron nie pamiętam, ale w skrócie działanie tej substancji powoduje mocny stan relaksu z niskim pobudzeniem co znacznie utrudnia nawet przy fatalnym set&settings przeżycie bad tripa.
Osobiście testowałem to ponad 6 razy w dawkach do 400ug (bardzo grubo przy takiej ilości, zanik własnego ja), a także moi koledzy (150 do 200ug) gdzie część z nich nigdy w życiu nawet zioła nie paliło i mieli mega pozytywną fazę chociaż nie którzy z nich mieli spore skłonności do wpadania w mega bad tripy nawet na alko, a na tym to cud miód i pełen relaks.
Więc zastanów się człowieku zanim będziesz pisał, że ktoś nie ma pojęcia o czym gada. Pierwszego posta zapomniałem zedytować i tyle, każdemu chyba się takie coś zdarzyło zwłaszcza jeśli ktoś tak jak ja siedzi na wielu forach o podobnej tematyce.
Co do psychodelików pozwolę sobie dodać moje doświadczenie jest dosyć spore zaczynałem od nbomów, fenetyloamin, tryptamin, a w ostatnim roku kończę na lsd i jego analogach (obecnie testowałem wielokrotnie 1p-lsd, 1a-lsd, al-lad, eth-lad)
Sorry za ścianę tekstu, ale bardzo nie lubię jak nie którzy ludzie są kompletnymi ignorantami w sprawie nie których narkotyków i myślą, że wiedzą wszystko, a set&settings to najważniejszy czynnik czy jest bad trip czy nie ma go bo to totalna nie prawda przynajmniej przy tej jednej opisywanej przeze mnie substancji... Przy 1A-LSD nawet na słabym set&settings czyli po prostu siedziałem w moim pokoju i w pewnym momencie skóra na ręce mieniła się mięśniami pokrytymi krwią i wszystko w pokoju przybrało krwisty kolor to miałem totalną wy***kę na to. Dokładnie tak bardzo zrelaksowany stan ta substancja daje + ta spora euforia także pomaga w tym stanie.
Jeśli to nadal nie jest przekonujące to mogę poświęcić trochę czasu i zaraz dowalić tutaj wszystkimi badaniami naukowymi i trip reportami.