- Rejestracja
- Sty 19, 2012
- Postów
- 454
- Buchów
- 5
Cały temat przeczytałem . Masakra współczuję ci bardzo. Rzeczywiście minęło dwq lata. Napisz co u Ciebie i jak sie sprawy potoczyly
napisz priv to dam Ci namiar.Czy jest tu ktoś kto ma dostęp do oleju RSO?
Cały temat przeczytałem . Masakra współczuję ci bardzo. Rzeczywiście minęło dwq lata. Napisz co u Ciebie i jak sie sprawy potoczyly
Hej minęło 2lata od założenia tematu. Niestety tata jest po chemioterapiach ma mało sił... choroba progresuje ma przeżuty na wątrobę i płuca. Z moich upraw nic ciekawego nie wyszło... wyciągnąłem około 100g z tego wyszła mi 4ml strzykawka rso.niestety to dużo za mało.. Z kasą też lipa. Kupiłem tacie cbd i sobie łyka. 7 stycznia ma bardzo silna chemię gdzie trzeba podpisać klauzule na wypadek śmierci. Te 2 lata bardzo zblizyly mnie do taty. Jedyne co to ciągnie przy życiu to praca.. wtedy nie myśli o chorobie mimo braku sił wtedy jest szczęśliwy. Dużo z nim pracuje mimo że jeżdżę za granicę teraz postanowiłem nie jechać i pracować z nim bo robi remonty mieszkań. Ogólnie te dwa lata to ciężka sprawa nie ma dnia gdzie nie myślę o tym. Chce mieć tatę i pocieszam się nawet jak wejdzie po schodach bez zadyszki. chu**wa jest to choroba bo chorujesz razem z nim ciągła nadzieją i ciężkimi myślami. Tym bardziej że mnie też to czeka bo jest po badaniach genetycznych i jest to w naszym przypadku dziedziczne. Na rso mnie nie stać. Mam uprawę ale 1 krzak pod 200w clf.