P napisał:
Podobno są odmiany piołunu zawierające znacznie więcej thujonu niż ten, rosnący dziko u nas.
z tego co sie orientuje w polsce sa jakies 2 odmiany piolunu bardzo podobne do siebie, jednak znacznie rozniace sie zawartoscia thujonu. Mam kilkadziesiat g piołunu, probowalem czy to oby ten mocniejszy.... smak w chu# gorzki. Jak pomyslalem ze mam to gowno pic to odechcialo mi sie wstawiania absyntu. Jednak teraz wezme sie za wstawienie na na dniach. Mysle ze zrobie w 2 butelkach po 250ml. Tj. pol butelki piolunu, zalane wodka. Wstrzasac kilka razy dziennie. Jedna zostawie sobie piołunówke a z drugiej zrobie absynt.
Działanie: Z tego co słyszałem to ostro wali w dekiel.... zazwyczaj nic sie nie pamieta. Jednak akcje typu "że co? Ja nie przepłyne Bałtyku?! To patrz debilu! [chlup]" zdarzaja sie czesto
Z tego co mi wiadomo po tym nie wszyscy doswiadczaja halucynacji jednak raczej kazdy doswiadcza specyficznego absyntowego uczucia i zwiekszonej odwagi(ojjj i to sporo).
Zastanawiam sie nad zrobieniem 'koncentratu'. Jak go się robi? Wie ktoś może? Wystarczy tylko zwiększyć ilość piołunu? Jaka jest rozpuszczalność thujonu w alkoholu(g/L)
Mógłby ktoś przetłumaczyć opis z
Wikipedii Niemieckiej? Niestety niemieckiego prawie nie znam a coś tam piszą o aktywacji receptorów cannabinoidowych?