- Rejestracja
- Sie 24, 2015
- Postów
- 18
- Buchów
- 0
Drodzy forumowicze, znów muszę poprosić Was o fachową pomoc.
Mianowicie - zauważyłem, że wewnątrz topów zaczęły gnieździć się male czarne kropeczki szybko rozpoznałem je jako mszyce.
Próbowałem usunąć pensetą - walka z wiatrakami bardzo dużo ich. Oprysk z czarnej herbaty nic nie dał. Oprysk z wyciągu z czosnku trochę pomógł ale rewelacji też nie ma - mendy nadal się gnieżdżą.
Roślina zrobiła się żółta, (wygląda jakby brakowało azotu) i zaczyna umierać - liście robią się suche i pojawiają się ogniska pleśni. Kwiat jest już w 4-5 tygodniu flo wiec powoli mysle o ścince (trichomy mleczne).
Doradźcie mi proszę co mam zrobić?
Moje pomysły:
- zrobić oprysk żeby je wybić a później water curing?
- czy może nie opryskiwać i od razu water curing - mendy same uciekną jak będą w wodzie?
Może jeszcze jakieś inne sprawdzone sposoby?
Proszę pomóżcie!
Mianowicie - zauważyłem, że wewnątrz topów zaczęły gnieździć się male czarne kropeczki szybko rozpoznałem je jako mszyce.
Próbowałem usunąć pensetą - walka z wiatrakami bardzo dużo ich. Oprysk z czarnej herbaty nic nie dał. Oprysk z wyciągu z czosnku trochę pomógł ale rewelacji też nie ma - mendy nadal się gnieżdżą.
Roślina zrobiła się żółta, (wygląda jakby brakowało azotu) i zaczyna umierać - liście robią się suche i pojawiają się ogniska pleśni. Kwiat jest już w 4-5 tygodniu flo wiec powoli mysle o ścince (trichomy mleczne).
Doradźcie mi proszę co mam zrobić?
Moje pomysły:
- zrobić oprysk żeby je wybić a później water curing?
- czy może nie opryskiwać i od razu water curing - mendy same uciekną jak będą w wodzie?
Może jeszcze jakieś inne sprawdzone sposoby?
Proszę pomóżcie!