Dokładnie #Hades#`ie .
Jak chodziłem na nocki do roboty to miałem bekę zawsze z wszystkiego i wszystkich , oficjalnie nikt nic nie wiedział - znajome mordy wiadomo , lecz już z rozmową było inaczej ... ciężko - po prostu ludzie pracy inne pokolenie , inne poczucie humoru a może już wypalone poczucie humoru eh .
Paląc z znajomymi zawsze jest fajny klimat , rozmowa , beka . Zawsze w każdy jest w podobnym stanie - jak chwila ciszy to nikt nic nie mówi bo nikt nic nie nawija to i inny się zmyka w sobie , i znów zmiana ...
Ale czy rodzaj zielska aż tak wpływa na śmiech , rozmowę .
Pewnie tak , choć na pewno nie jest to czynnikiem głównym tylko nastawienie jak i ludzie z którymi mamy kontakt no i czarny humor hah