Mam problem z którym od jakiegoś czasu nie mogę sobie poradzić. Mianowicie moje rośliny wogóle nie jędzą tego co im leje np. kiedy daje im pełną dawke o ec 1.4 wypływa tyle samo a po czasie dochodzi do 2.0. Zaczynam lać im pół dawki około 1.0-0.9 wypływ stopniowo spada do 1-1.1 ec. Doniczki 7l na każdą idzie około 600ml( wychodzi mi jakiś galon na 5 sztuk) podlewam codziennie( z tego co wiem są dwie szkoły jedni leją codziennie a nawet 2, inni jak w glebie) z tej piątki drzewek i z tym podlewaniem mam około 600ml wypływu. Ph staram się trzymać w granicach 5.5-5.8. Stosuje H3ad formula proporcje 6ml flora micro : 9ml flora bloom /galon -3,8l teraz te dawki leje na 2 galony. To moja 3 uprawa , pierwsza była ok wyszło lepiej niż się spodziewałem w drugiej zaczął się ten problem o którym pisze i roślinki dostały ostro od niedoborów(flushe nie pomagały ec i tak wracało do nadwyżek). Czego to może być wina? Chujowej kranówki której używam? Ale za pierwszym razem było ok. Czy może to wina kokosu? Użyłem tego samego, oczyściłem go tylko z korzeni przepłukałem i wymoczyłem w wodzie o wyregulowanym ph i dodatkiem calmagu. Rośliny wystartowały 1 września(56 dzień) odmiana Liberty Haze od Barneys Farm. Mógłby ktoś doświadczony w tym medium pomóc? Zdjęcia z dziś
22 października