Właśnie wróciłem ze spotów,
wybrałem się głównie po to aby delikatnie ponaginac White Russian x Diesel Rider.
Każdej pannie sypnąłem po garści dolomitu, tym co nie kwitną garstkę azofoski.
Niestety dziś odpadła kolejna panna, mianowicie
Durban Poison,
mam podejrzenia że mógł to zrobić człowiek, ponieważ nawet po bryle korzeniowej nie ma śladu.
Padał deszcz więc wszystkie ślady zmyło, mam nadzieje że jakaś sarenka się naćpała...
Pociechą jest to że Passion #1 (którego spisałem na straty up wcześniej)
powoli odżywa, jedna gałązka się uchowała i pnie się ku niebu.
Czas na zdjęcia:
Dwa White Russian x Diesel Rider OD
RIZZO 5weg/4flo i
6weg/3flo
Szczyt tej, która kwitnie 4 tygodnie:
Szczyt tej co kwitnie krócej 3 tygodnie:
Teraz z pod kiecy:
Teraz panny pokażą nogi:
Przejdźmy do automatów od cabino:
2xFEM AK47 x RD #2
3xFEM RD#1 x RD#2
3/5 przełączyły się już na flo, fajnie, tylko mogły by jeszcze troche podrosnąć <coolpalacz>
4,5weg
niestety latarka zaczeła mi padać i nie dałem rady zrobić zdjęć wszystkim
Sezonowe:
Easy Sativa
7,5weg
Passion #1 prawie całkowicie zjedzony przez sarne odżywa powoli, padła mi latarka i nie udało mi się zrobić zdjęcia.
Durban Poison zastałem wykopany dołek bez bryły korzeniowej, niestety padał deszcz i wszystkie ślady zbrodni zmyło.
Odnośnie wrxdr, dobrze zrobiłem że je delikatnie ponaginałem?
Są bardzo rozrośnięte i chciałem doświetlić wewnętrzne odrosty.
Niebawem muszę się przejść żeby posypać polifoski automatom od cabino.
Przepraszam was za jakość zdjęć.
Obiecywałem że odwiedze zaprzyjaźnionego rolnika, u którego stoją
2xMaroc i 1xPassion#1, lecz nie udało mi się tam dotrzeć.
W następnym up'ie postaram się żeby wystąpiły w FR.
Dzięki za uwagę.