- Rejestracja
- Paź 15, 2015
- Postów
- 213
- Buchów
- 3
Witam,
Nadszedł ten moment kiedy trzeba było zniwelować zapach, choć mnie on w ogóle nie przeszkadza.
Postanowiłem zrobić filtr z maty węglowej do okapów.
No to od początki co potrzebowałem:
- mata węglowa
- trytki
- siatka
- dwa wiaderka po ogórkach
- rura elastyczna wentylacyjna
- pistolet na klej na gorąco
Wiaderka uciąłem jakie 2 cm poniżej szerszej krawędzi.
Dalej zwinąłem siatkę i zabezpieczyłem trytkami. Średnica taka aby dało się nasunąć ciasno na obcięte pojemniki. Po wsunięciu wiaderka chronią przed ostrymi krawędziami siatki.
Całość została sklejona klejem na gorąco. Po założeniu maty węglowej ściskamy ją trytkami w miejscu wcześniej nałożonego kleju, dzięki czemu połączenie jest szczelne. Mata sklejona jest również klejem na gorąco. Dodatkowo na matę nałożyłem cienką siatkę dla ochrony.
W jednym z dekielków wyciąłem otwór i wkleiłem rurę elastyczną.
Filtr gotowy i podłączony do boksa. Na chwilę obecną chodzi on trzeci dzień i jak na razie się sprawdza. W razie czego mogę zawsze dołożyć kolejną warstwę maty.
Koszt filtra w moim przypadku to jedynie koszt maty, pozostałe elementy z odzysku.
Nadszedł ten moment kiedy trzeba było zniwelować zapach, choć mnie on w ogóle nie przeszkadza.
Postanowiłem zrobić filtr z maty węglowej do okapów.
No to od początki co potrzebowałem:
- mata węglowa
- trytki
- siatka
- dwa wiaderka po ogórkach
- rura elastyczna wentylacyjna
- pistolet na klej na gorąco
Wiaderka uciąłem jakie 2 cm poniżej szerszej krawędzi.
Dalej zwinąłem siatkę i zabezpieczyłem trytkami. Średnica taka aby dało się nasunąć ciasno na obcięte pojemniki. Po wsunięciu wiaderka chronią przed ostrymi krawędziami siatki.
Całość została sklejona klejem na gorąco. Po założeniu maty węglowej ściskamy ją trytkami w miejscu wcześniej nałożonego kleju, dzięki czemu połączenie jest szczelne. Mata sklejona jest również klejem na gorąco. Dodatkowo na matę nałożyłem cienką siatkę dla ochrony.
W jednym z dekielków wyciąłem otwór i wkleiłem rurę elastyczną.
Filtr gotowy i podłączony do boksa. Na chwilę obecną chodzi on trzeci dzień i jak na razie się sprawdza. W razie czego mogę zawsze dołożyć kolejną warstwę maty.
Koszt filtra w moim przypadku to jedynie koszt maty, pozostałe elementy z odzysku.