Czytając ten temat natknąłem się na wiele ciekawych opinii na temat Asahi SL >> może i ja dorzucę swoje trzy słowa
Według mnie warto zakupić ten stymulator. Po zastosowaniu go rośliny wyraźnie przyspieszają wzrost, stają się o wiele żywsze >> tak jak by dostały dobrą dawkę koksu hehe, a co najważniejsze preparat jest w stanie zdziałać cuda w przypadku roślin rosnących w trudnych warunkach, zabiedzonych, przycinanych itp. >> tam efekty jego działania są największe. Ogółem daje temu stymulatorowi duży plus. Proporcja cena/jakość na najwyższym poziomie :bounce:
Jeśli chodzi o kwitnienie... większość odmian po jakimś czasie pokazuje płeć nawet na wegu. To norma. Zastosowanie Asahi SL niekoniecznie indukuje kwitnienie >> po prostu sprawia, że planty mają bardziej przyspieszony wigor wzrostu i możliwe, że nieco szybciej są gotowe do kwitnienia. Pryskałem rośliny Asahi na wegu i pokazywały płeć jeszcze przy świetle 18/6, nie pryskałem i też pokazywały.
Traktował bym Asahi bardziej jako witaminę zdrowia i żywotności roślin, a nie jako stymulator kwitnienia.
To na tyle moich spostrzeżeń ze stosowania tego specyfiku >> na koniec chciał bym pokazać efekt 5 dni wzrostu po oprysku Asahi w dawce 1ml/l i ilości takiej rozcieńczonej mieszanki około 150ml/m2
Zdjęcie pierwsze pokazuje 6 dniowe rośliny tuż po oprysku preparatem...
Druga fota po pięciu dniach od oprysku:
Odmiany >> HK x LR#2 od Raver Baby, HK, i HK x White Draft. Wszystkie autoflower.
Oczywiście nie jest to zasługa samego preparatu Asahi >> ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że gdy dbamy o warunki w roomie warto dodatkowo wyposażyć się w ten specyfik.
Zamotasupłany >> 20ml starczy Ci spokojnie na wieeele razy... na ile dokładnie to już musisz policzyć >> bierz i się nie zastanawiaj jak masz u jednego sprzedawcy.