Pytanie kieruję do osób mieszkających w uk...
Czy i jak radzicie sobie ze zużyciem prądu?
Chodzi mi dokładnie o zużycie rzędu 25f tyg i powyżej...
Nagły skok zużycia na pewno jest zauważany(kiedy pobór wzrósł z 3f na 10 od razu przyszedł list że taka sytuacja zaistniała z wyszczególnieniem m.in kiedy i w jakich kwotach były doładowania itp)
O ile 10f nie jest niczym nadzwyczajnym to 25 może już być szczególnie w okresie letnim..
Czy i jak radzicie sobie ze zużyciem prądu?
Chodzi mi dokładnie o zużycie rzędu 25f tyg i powyżej...
Nagły skok zużycia na pewno jest zauważany(kiedy pobór wzrósł z 3f na 10 od razu przyszedł list że taka sytuacja zaistniała z wyszczególnieniem m.in kiedy i w jakich kwotach były doładowania itp)
O ile 10f nie jest niczym nadzwyczajnym to 25 może już być szczególnie w okresie letnim..