nasiona marihuany

Domowa suszareczka

Wyszukiwarka Forumowa:
C

Convictus

Guest
Witam, nie spotkałem się jeszcze z takim czymś co wpadło mi do głowy i sam zrobiłem. Warunkiem suszenia kwiatów w ten sposób jest posiadanie kolumn głośnikowych :D każdy chyba wie co to. Od razu mówię, że wszystko typu małe kina domowe odpadają ponieważ te śmieszne głośniczki panasonica itp są zbyt małe. Pomysł zrodził się dlatego iż trzeba gdzieś suszyć swoje zbiory a w domu wiadomo- zapach (lub dla mojej mamy smród) przeszkadza dość skutecznie. Generalnie sam pomysł jest banalny ponieważ występuje tutaj ta sama zasada co w każdej innej suszarni. Po prostu jest to dla mnie wygodne gdyż kolumny (moje mają wymiary- 110cm wysokość, 30cm głębokość i 30cm szerokość) stoją w pokoju i grają jako zwykłe głośniki podłączone do kompa :p
Myślicie pewnie, że problemem jest ukrycie zapachu. Nic bardziej mylnego. Dysponuję tylko jedną fotką, która ukaże Wam efekt końcowy ale wszystko opiszę :p

Z pomocą przychodzi nam dobrze wszystkim znany filtr węglowy :D mam na myśli ten kawałek maty, do okapów który można dociąć według własnego upodobania. W moim mieście do dostania za 15zł, kupiłem 2x ale wystarczył mi jeden :D
Przechodzimy do zastosowania filterka. Moje głośniki w kolumnach mają po 20cm srednicy (basowe), średnich tonów nie mam bo wyjęte i na górze głośniki wysokich tonów. Wysokie tony zostawiamy bo to głośniki bez membrany i nie przepuszczą powietrza, ani głośniki ani pod głośnikiem. Interesują nas średnio i niskotonowe.
Odkręcamy 1 głośnik niskotonowy (musimy odkręcić wszystkie ale póki co tylko jeden dla wymiaru :D) i mierzymy sobie średnice dziury przez którą wydobywa się dźwięk. Przenosimy to na papier, odrysowujemy i mamy gotowy szablon (proponuje zrobić ze 2mm zapasu żeby filtr dość ciasno wchodził w dziurę pod głośnikiem. W moim wypadku gdy mamy 4x niskotonowy wyciąłem 4 koła z filtra węglowego, które następnie umieściłem pod głośnikami- tam gdzie wydobywa się dźwięk.
Analogicznie postępujemy z głośnikiem średniotonowym - z tym, że ja ich nie miałem (były wolne, puste dziury) więc dałem tam podwójnie filtr węglowy, po prostu złożone do siebie :D
Gdy zrobimy co wyżej^^ tj w każdym otworze pod głośnikiem znajduje się filtr to zakręcamy z powrotem głośniki.

Generalnie robota już prawie skończona. Musimy jeszcze przygotować coś na czym zawiesimy lub położymy kwiaty. W przyszłym sezonie ja u siebie będę zakładał "półeczki" z siatki bo to pozwoli mi więcej zmieścić a to co jest to tak na szybko.
Przykręcamy w szczycie głośnika (kolumny), oczywiście od środka- małe wkręty. Naprawdę małe- chodzi mi o 1.5cm max 2cm długości- ale nie dokręcamy do końca tak aby łepek od wkręta wystawała około pół centymetra. Podyktowane jest to tym żeby nie przeszły od środka kolumny przez drewno na zewnątrz xD. Następnie bierzemy drut- jaki kto chce ale preferuję taki żeby wchodził między łodygi aby się bezproblemowo wieszało- i okręcamy na uprzednio wkręconych wkrętach. Zaginamy drut na końcach robiąc haczyki i tyle, wieszamy kwiaty.
Proponuję zrobić druty różnej długości żeby bobki się nie stykały.

Zapytacie o wentylację pewnie :D a już mówię.
Głośniki grając w moim wypadku grają 2x basowe i 1x wysoki ton na jedną kolumnę. Membrana podczas drgań (czyli po prostu kiedy wydobywa się z niej dźwięk) porusza powietrze. 2 głośniki basowe wypychają powietrze przez pustą dziurę od głośnika średniotonowego. Ja z początku zrobiłem błąd gdyż włożyłem filtr węglowy tylko w miejsce pustych głośników i piz*a :D złożyłem, odpalam muzę a tu ch*j, słodko na cały pokój :D i musiałem wkładać też pod basowe gdyż same z siebie też przepuszczają powietrze, może przez membranę a może przez zawieszenie głośnika, pojęcia nie mam ale problem zażegnany :D
Cały zestaw działa tak, że im więcej basu ma muzyka, której słuchasz oraz im głośniej jej słuchasz tym lepszą wentylację mają Twoje kwiatki :D

Wszystko bez stresu, zero zapachu się stamtąd wydostaje wiec uważam konstrukcję za udaną.
Zostawiając oczywix kompa wyłączonego na noc, bez muzyki itp nic się z nimi nie dzieje. Wstaję następnego dnia, odpalam muzę i zaczynam wentylację od nowa :D
A jeśli ktoś się boi to nie widzę problemu włożyć do takiej kolumny jakiegoś wentylatorka czy dwóch i podłączyć do jakiejś bateryjki na noc i tyle :p na koniec fotka- zobaczcie jak to wygląda.


Te duże głośniki, które widzicie na fotce odkręcamy i pod nimi kładziemy wycięty kawałek filtra, można także pod basy położyć dwie warstwy filtra tak samo jak jest w tej pustej dziurze jednak nawet jak jest jedna warstwa to nie przepuszcza nic a nic :p
a i to co widzicie to Super Royal od Thefekta :D (oczywiście jedna nie cała roślina a reszta jest w drugiej kolumnie) dzięki Thefekt bo fajne pechy :D
pozdrawiam
jeszcze jeden edit :D
Dla hardkorowców gdyby chcieli coś takiego stosować to można oczywiście całe wnętrze kolumny wyłożyć filtrem węglowym co jeszcze bardziej chłonęło by zapachy ale uważam to za niepotrzebne ponieważ w pełni działa tak jak jest na fotce :p
 
Ostatnia edycja:



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół