Odnośnie gotowości pestek to będziesz wiedzieć czy są gotowe jak zacznie być je widać na krzaczku. Będzie to wyglądać jakbyś grubasa ubrała w zbyt małą kurtkę i nie mógł się zasunąć. Jeżeli pestki same będą wypadać to spokojnie można ciąć. Taka jeszcze rada odnoście "suszenia" pestek. Potrzymaj je gdzieś luzem przez powiedźmy miesiąc zanim w czymś je zamkniesz. Jeżeli popakujesz je zbyt szybko to potem będą pleśnieć przy kiełkowaniu. - wiem z autopsji.