- Rejestracja
- Lip 29, 2015
- Postów
- 449
- Buchów
- 0
[h=1]PiS nie wyklucza legalizacji medycznej marihuany? "Jeżeli badania wykażą, że jest skuteczna..."[/h]
- Jeśli badania kliniczne wykażą skuteczność leczenia marihuaną, wówczas należałoby ją zalegalizować do celów leczniczych - oświadczył Stanisław Karczewski. W ten sposób szef sztabu wyborczego PiS odpowiedział na pytanie o stanowisko swojej partii ws. marihuany leczniczej.
- To jest kwestia ekspertów. Ja, jako lekarz, mogę wyrazić swoją opinię. Wiem, że jest marihuana w fazie badań klinicznych. Jaka jest efektywność takiego leczenia, to zobaczymy. To są schorzenia bardzo ciężkie, neurologiczne. Znam je, wiem, że jest duża nadzieja. Ja bym aż tak wielkiej nadziei w skuteczności takiego leczenia nie pokładał - mówił Karczewski na konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie PiS.
Dopytywany, czy w takim razie lecznicza marihuana nie powinna zostać zalegalizowana, odparł: "Nie mówię, że nie powinna dla celów leczniczych być zalegalizowana. To zależy od tego, jaki będzie efekt. Jeżeli będzie efekt dobry, to tak jak każdy lek - najpierw musi być skuteczność. (...) Jeśli jest skuteczna, to wtedy należałoby oczywiście na te cele zalegalizować".
Sejm może zająć się projektem już w przyszłym tygodniu
Wczoraj marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska nie wykluczyła, że już podczas najbliższego posiedzenia Sejmu posłowie mogą rozpocząć prace nad projektem ustawy, która dopuszczałaby stosowanie w Polsce leczniczej marihuany.
Wcześniej premier Ewa Kopacz przypomniała, że dopuszczono już do obrotu jeden preparat oparty na marihuanie - jest stosowany w leczeniu stwardnienia rozsianego. Kolejne takie preparaty - dodała szefowa rządu - będą dopuszczane "systematycznie po przeprowadzanych badaniach klinicznych".
O uregulowanie kwestii marihuany zaapelował TK
17 kwietnia br. Trybunał Konstytucyjny zasygnalizował Sejmowi celowość działań ustawodawczych zmierzających do uregulowania kwestii medycznego wykorzystania marihuany. TK zaznaczył, że w świetle badań naukowych marihuana może być wykorzystywana w celach medycznych, zwłaszcza dla łagodzenia negatywnych objawów chemioterapii stosowanej w chorobach nowotworowych.
Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który miałby dopuścić stosowanie leczniczej marihuany, jest obecnie opiniowany. Oznacza to m.in. sprawdzenie, czy nie narusza on przepisów Konstytucji lub czy nie jest sprzeczny z prawem UE.
Olej konopny mógłby być stosowany tylko u niektórych pacjentów
Projekt przygotowany przez Patryka Jakiego z klubu Zjednoczonej Prawicy zakłada, że gdy lekarz prowadzący stwierdzi wskazania do zastosowania terapii substancjami zawierającymi olej konopny u konkretnego pacjenta, będzie mógł wystawić zaświadczenie lub receptę, w której określi rodzaj, ilość i częstotliwość stosowania substancji zawierających ten olej.
Dotyczyć miałoby to pacjentów, którzy nie są uzależnieni, a u których stosowana jest terapia paliatywna, cierpiących na stwardnienie rozsiane, padaczkę, miażdżycę bądź AIDS.
Pomysł nie jest projektem klubu ZP - podpisało się pod nim siedmiu posłów Ruchu Palikota, trzech posłów ZP, siedmiu niezrzeszonych i jeden z PSL.
Źródło Gazeta.pl
- Jeśli badania kliniczne wykażą skuteczność leczenia marihuaną, wówczas należałoby ją zalegalizować do celów leczniczych - oświadczył Stanisław Karczewski. W ten sposób szef sztabu wyborczego PiS odpowiedział na pytanie o stanowisko swojej partii ws. marihuany leczniczej.
- To jest kwestia ekspertów. Ja, jako lekarz, mogę wyrazić swoją opinię. Wiem, że jest marihuana w fazie badań klinicznych. Jaka jest efektywność takiego leczenia, to zobaczymy. To są schorzenia bardzo ciężkie, neurologiczne. Znam je, wiem, że jest duża nadzieja. Ja bym aż tak wielkiej nadziei w skuteczności takiego leczenia nie pokładał - mówił Karczewski na konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie PiS.
Dopytywany, czy w takim razie lecznicza marihuana nie powinna zostać zalegalizowana, odparł: "Nie mówię, że nie powinna dla celów leczniczych być zalegalizowana. To zależy od tego, jaki będzie efekt. Jeżeli będzie efekt dobry, to tak jak każdy lek - najpierw musi być skuteczność. (...) Jeśli jest skuteczna, to wtedy należałoby oczywiście na te cele zalegalizować".
Sejm może zająć się projektem już w przyszłym tygodniu
Wczoraj marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska nie wykluczyła, że już podczas najbliższego posiedzenia Sejmu posłowie mogą rozpocząć prace nad projektem ustawy, która dopuszczałaby stosowanie w Polsce leczniczej marihuany.
Wcześniej premier Ewa Kopacz przypomniała, że dopuszczono już do obrotu jeden preparat oparty na marihuanie - jest stosowany w leczeniu stwardnienia rozsianego. Kolejne takie preparaty - dodała szefowa rządu - będą dopuszczane "systematycznie po przeprowadzanych badaniach klinicznych".
O uregulowanie kwestii marihuany zaapelował TK
17 kwietnia br. Trybunał Konstytucyjny zasygnalizował Sejmowi celowość działań ustawodawczych zmierzających do uregulowania kwestii medycznego wykorzystania marihuany. TK zaznaczył, że w świetle badań naukowych marihuana może być wykorzystywana w celach medycznych, zwłaszcza dla łagodzenia negatywnych objawów chemioterapii stosowanej w chorobach nowotworowych.
Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który miałby dopuścić stosowanie leczniczej marihuany, jest obecnie opiniowany. Oznacza to m.in. sprawdzenie, czy nie narusza on przepisów Konstytucji lub czy nie jest sprzeczny z prawem UE.
Olej konopny mógłby być stosowany tylko u niektórych pacjentów
Projekt przygotowany przez Patryka Jakiego z klubu Zjednoczonej Prawicy zakłada, że gdy lekarz prowadzący stwierdzi wskazania do zastosowania terapii substancjami zawierającymi olej konopny u konkretnego pacjenta, będzie mógł wystawić zaświadczenie lub receptę, w której określi rodzaj, ilość i częstotliwość stosowania substancji zawierających ten olej.
Dotyczyć miałoby to pacjentów, którzy nie są uzależnieni, a u których stosowana jest terapia paliatywna, cierpiących na stwardnienie rozsiane, padaczkę, miażdżycę bądź AIDS.
Pomysł nie jest projektem klubu ZP - podpisało się pod nim siedmiu posłów Ruchu Palikota, trzech posłów ZP, siedmiu niezrzeszonych i jeden z PSL.
Źródło Gazeta.pl