No własnie, czyli nie za wiele wiesz. A fakty są takie:
W Polsce mamy degresywne opodatkowanie czyli im więcej zarabiasz, tym mniej procentowo wpłacasz do budżetu.
5000 brutto miesięcznie to dla Polaka jest już fajna pensja. Od tego wynagrodzenia zapłaci w ciągu roku ponad 4000 zł samego podatku dochodowego. A Anglik nie zapłaci nic, bo tam tak niskie dochody nie są opodatkowane. Niemiec zapłaci jakieś grosze. Wiec uwzględniając wysokość zarobków, siłę nabywczą pieniądza i to, że Polak płaci podatki od praktycznie każdego dochodu, to Polska jest państwem kolonialnym, a my jesteśmy murzynami w korporacjach, które podatków u nas nie płacą. Bogacze mają tak poustawiane biznesy, że się rozliczają w rajach podatkowych. I jak im podniesiesz podatki to tylko wybuchną śmiechem, bo oni i tak nic nie płacą.
To, że w innych krajach są stawki podatku dochodowego po 50% to tylko o nich źle świadczy. I jak we Francji wprowadzili taki, to obniżyło to wpływy do budżetu francuskiego. Wszyscy bogacze francuscy nagle stali się Belgami, Niemcami albo Szwajcarami. A Gerard Depardieu Ruskim. Także miejcie na uwadze, że istnieje próg bólu powyżej którego ludzie po prostu nie płacą podatków i tyle. Krzywa Laffera już wcześniej wspomniana.