Witam panowie, wygospodarowałem chwile czasu żeby wam odpisać, ale najpierw zacznę tak.!
Młody Padawanie... Zacne są czyny Twoje,ale uważać trzeba i wody korzenią oszczędzić...
Słuchaj Signum twoja wypowiedz mnie do tego zmusiła xD, gdy ją przeczytałem musiałem znaleźć czas... wywołała na mojej zmęczonej twarzy wielki uśmiech i gdy tylko uda mi się zrobić szczepki, a ty był byś chętny do zaopiekowania się potomstwem mojej sylusi, to już jest twoja xD a teraz do rzeczy. jeśli chodzi o podlewanie to mam z tym problem i ta cała sytuacja doprowadziło do tego, że zamiast się relaxować pracowałem nad automatyczną polewaczką i właśnie skończyłem testy i pomiary, o ile samo programowanie i składanie nie zajęło więcej niż 2h to pomiary i testy już 2 tygodnie... cały zestawik
ogólnie udało mi się z nią dojść do ładu, poodcinałem uschnięte liście, zrobiłem kilka oprysków, foto zostawiłem na 12/12 zostawię tak długo aż się nie przyzwyczai i będę dodawał co jakiś czas po 1h aż do 16/8, wstawiłem pojemnik z wodą i zmniejszyłem obroty na wiatrakach teraz wygląda tak :
jak zmieniasz jej co chwila warunki do których ona stara się przywyknąć żeby przeżyć to co Ty się dziwisz że roślinka jest słaba ? kup biohumusa i dawaj jej 100% dawki. na razie ją przesusz i dopiero jak donica będzie lżejsza (albo wsadź paluch i sprawdź, wyczujesz że jeszcze nie trzeba albo że już można) i dopiero podlej z biohumusem. i zostaw ją już pod tymi lampami, nie przestawiaj ani nic z nią nie rób.
w przeciągu 2 dni szok z ciemnością i wiecznym dniem był by aż tak stresujące żeby doprowadzić roślinkę do takiego stanu, ehh całkiem możliwe... dostaje 100% biochumusa co 3 podlanie czyli co jakieś 18 dni xD... przesuszyć ? pisałem że mam z tym problem, wiec nie to... dokładnie kolego tak zrobiłem xD
Na pewno nie czas naświetlania jest problemem - przecież szałwia latem ma np. 16h światła. Może ilość światła, czyli lumeny? Tylko jakim cudem te 2 dni (z tego co pamiętam) wytrzymała szałwia u Riviego pod HPSem? A może wilgotność, nie była za niska w boxie? Tak reagowała u mnie zawsze szałwia po kontakcie ze słońcem kiedy została przestawiona z parapetu na którym miała półcień na parapet południowy. Na pewno na razie nie wsadzaj jej znowu do boxa, daj jej dojść do siebie przez kilka dni, jednocześnie staraj się ją zraszać w miarę często. Ja czasami nawet takim dawałem na parę dni namiot z 5L butli.
ogólnie teraz jest ok na 12/12 myślę że problemem było to że dostała od razu za dużo słońca i się zdziwiła...
Mam zastrzeżenia co do Twojego podlewania, lepiej często, małymi ilościami, kontrolując jednocześnie wagę donicy, niż raz, a dobrze. Przeważnie kończyło się to u mnie przesuszeniem podłoża i późniejszymi problemami ze zdolnością ziemi do wpijania wody, albo tym, że w połowie donicy tworzyło się błoto, a później korzenie gniły.
heh i słuszny opie****, i jak pisałem wcześniej przemyślałem sprawę i będzie już tylko lepiej, i faktycznie miałem problemy z wchłanianiem wody przez ziemie
Korzenie rozrastają się na bok, ale generalnie, nawet jeśli byłoby im za ciasno to nie powinno być problemów takich, które zagrażałyby życiu szałwii.
No to super bo ładna doniczka mi się trafiła xD, jeszcze jeśli możesz powiedz mi jakie objawy są gdy doniczka będzie za mała ?
Co pomoże tutaj biohumus? Przecież tutaj problemem nie jest niedobór. Oczywiście dobrze jest nawozić, ale to nie jest problemem. Po cholerę przesuszać zwłaszcza jeśli jest w takim stanie? W takim stanie zostawienie jej pod lampami skończy się na zdechnięciu rośliny. Chyba zapomniałeś, że "bezpośrednie słońce" nie jest naturalne dla szałwii.
niedobór jak już pisałem z pewnością to nie jest, jednak zostawienie pod lampą było strzałem w dziesiątkę bo ustabilizowała się i myślę ze powoli się przyzwyczaja bo nabiera kolorów i nawet idzie zauważyć świeże listki
biohumusem nie da się przenawozić więc na pewno nie zaszkodzi, przyda jej się jej stała dawka papu, sam widzisz zresztą jak wygląda. a w obecnym stanie wydaje się być przelana więc lekkie przesuszenie jej nie zaszkodzi.
dostaje co 3 podlanie i każde odbywało się jak już liście opadały wiec z przelaniem to problem być nie może
a jeśli chodzi o pozostawienie pod lampami to miałem na myśli żeby zostawił ją w jednym miejscu i niech się dziewucha adaptuje a nie ciągłe zmiany warunków, przestawianie, zmiany FP.... nic dobrego z tego nie wychodzi więc niech już stoi w jednym miejscu - i właśnie to miałem na myśli
tutaj kolego jak byś czytał w moich myślach, zadziałało idealnie
No właśnie nie! Przelanie nie powoduje, że roślina więdnie. Widocznymi objawami wtedy są pojawiające się czarne plamy na liściach (na środku).
i to jest ważna informacja dziękuje teraz może się przydać xD (Oby nie … co wtedy ?)
Ja pie***le, to na ch*j się wypowiadasz, jeśli o czymś nie masz zielonego pojęcia? Nie znasz upodobań rośliny, tego jak reaguje na niekorzystne warunki... Reszty nie komentuję, szkoda czasu.
spokojnie kolego czasami świeże spojrzenie osoby z boku dużo daje, nie ma co się złościć chciał pomóc
kazdy wie ze zmiana warunkow wplywa negatywnie na rozwoj rosliny a w tym przypadku autor co chwila przestawia dziewuche i jak widac nic dobrego z tego nie wynika. Albo niech zostawi w boksie i niech tam stoi albo niech zostawi na oknie i adaptuje sie w jednym miejscu i o to mi głownie chodzi.
teraz stoi w boxie i do lata będzie tam siedzieć a może nawet i na stale jak dojdę do 16/8 i będzie szybki przyrost... zobaczymy
roślina przeżyje ale nie wygląda rewelacyjnie
grunt żeby przeżyła reszta się ułoży xD, szkoda było by mi tak cennego daru, gdyż dostałem ją od bardzo interesującej osoby, trochę innej ale szczerej i dobrej ( po raz enty, dzięki ziomeczku) panowie dziękuje za pomoc i rady, postaram się jakoś częściej robić aktualizacje
Pozdro mordeczki I niech bych będzie z wami !!!