Psilocybe Cubensis [mix genów v2] - Tomuś powraca!

Żadne które by Cie przekonały wole jeśc grzyby z ciach które nie maja zadnych skaz ale to tylko moja fobia i strach a Tobie mocno kibicuje bo grzybki zacne i też prosze o opis fazy

esculap napisał:

Żadne które by Cie przekonały wole jeśc grzyby z ciach które nie maja zadnych skaz ale to tylko moja fobia i strach a Tobie mocno kibicuje bo grzybki zacne i też prosze o opis fazy

Click to expand...

Żadne z moich ciach nie ma "skaz". Naturalną reakcją grzybni na mocniejszy dotyk jest sinienie (nawet grzybki jak przekroisz to sinieją). Zaś czarny kolor to nic innego jak nadmiar zarodników. Uspokajając Twoją fobie, źle by się działo gdyby ciacha i grzyby nie siniały. To by świadczyło, że mógł nam urosnąć inny grzyb, nie koniecznie zdrowy dla nas.


Co do fazy, zapożyczę Wam tekst z stronki psilosophy.info gdyż idealnie oddaje sytuacja.
Poziom 1
Poziom daje łagodny efekt "skamienienia", z pewnym wzmocnieniem wzrokowym (tj. jaśniejsze kolory, etc.). Pewne anomalie pamięci krótkotrwałej. Zmienia się komunikacja między lewym a prawym mózgiem sprawiając, że muzyka brzmi "szerzej".
Poziom 2
Jasne kolory i wizuale (tj. rzeczy zaczynają się poruszać i oddychać), przy zamkniętych oczach widać pewne dwuwymiarowe wzory. Zawiłe lub retrospektywne myśli. Zmiana pamięci krótkotrwałej prowadzi do ustawicznie rozpraszanych układów myślowych. Widoczny staje się ogromny wzrost kreatywności gdyż pominięty zostaje naturalny filtr mózgu.
Poziom 3
Bardzo wyraźne wizuale, wszystko faluje a/lub na ścianach, twarzach itp. widać osobliwe desenie i wzory kalejdoskopowe. Trochę łagodnych halucynacji takich jak rzeki płynące na posłojowanych lub perłowanych powierzchniach. Halucynacje przy zamkniętych oczach stają się trójwymiarowe. Występuje pewne zmieszanie zmysłów (tj. widzenie dźwięków jako kolorów, itp.). Zniekształcenie czasu i "momenty wieczności".
Poziom 4
Silne halucynacje, obiekty przechodzące w inne obiekty. Unicestwienie lub wielokrotny rozłam ego. Rzeczy zaczynają do ciebie przemawiać, lub odkrywasz, że jednocześnie odczuwasz sprzeczne rzeczy. Pewna utrata rzeczywistości. Czas staje się bez znaczenia. Pozacielesne doświadczenia i zjawiska z rodzaju postrzegania pozazmysłowego. Mieszanie zmysłów.
Poziom 5
Totalna utrata wzrokowego połączenia z rzeczywistością. Zmysły przestają działać w normalny sposób. Całkowita utrata ego. Zlewanie się z przestrzenią, innymi obiektami, lub wszechświatem. Utrata rzeczywistości staje się tak poważna, że opiera się wyjaśnieniu. Wcześniejsze poziomy są względnie łatwe do wytłumaczenia w terminologii mierzalnych zmian w percepcji i wzorów myślowych. Ten poziom różni się tym, że rzeczywisty wszechświat, w którym rzeczy są normalnie postrzegane przestaje istnieć! Oświecenie satori (i temu podobne określenia).

Fajne masz te grzyby muszę przyznać. Ladnie opisane, aż zachcialo mi sie zarzucic pare, niestety nie mam i nie potrafie produkować. Może kiedyś...

Buch dziewiczy ode mnie leci, pozdro!

Mnie chodzi o opis fazy jak Tobie weszło na psilosophy jest ogólnie mnie na 5 poziomnie miarzyło, tak mnie gniotło ze w pewnym momecie zrobiła sie pustka i unosiłem sie w przestrzeni grzie bylem tylko ja i ciemnosc po jakiejś chwili zaczeło sie coś pojawiac niestety zostałem obudzony przez "naćpanego" znajomego któremu odpie****io i wydziwiał ale co też dziwne jak mnie obudził ja czułem ze wszystkie jego problemy stały sie moimi problemami myślalem ze nie jestem w swoim ciele czułem jedność takie masakryczne połaczenie do tego wszystkiego czas się zapętlił chciałem zeby to już sie skończyło a tu coraz gorzej i mocniej po tej nocy kilka miesiecy do siebie dochodziłem osobiście wole OOBE a grzyby jak zjem to raczej sam dla wewnetrznego spokoju

ile zrzutów jeszcze zrobisz?

Stary wymiatasz.. :jocolor:

Niestety Panowie i Panie ostatni rzut. Dlaczego? Bo grzybki same od ciach odpadają, a w ogóle to już bym zaczął jakiś inny gen.

tak to fajnie miło wygląda a tak może namieszać w czaszce

BUM BUM BUM!
Kto zgadnie co się dzieje?! Miodek się sterylizuje

Brawo brawo,ja nie moge sie zmotywować i dokupić reszty gratów to też bym ruszył,ale to lenistwo ...

na patele z cebulą do zapiexa i świat się kręci a my z nim...

hej tomek, mam zamrożone 2 słoiki z grzybnią na agarze, ostatnio próbowałem jeden rozmrozić i nie wyszło. Z agaru zrobiła się skorupa (jak ze strupa hehe) która pływała po wodzie no i je*ało pleśnią.
Jak to zrobić dobrze? Chciałbym tym agarem zaszczepić miód.

nigdy nie robiłem grzybów na agarze więc nie pomogę. Pisz do Rivi1, może On będzie umiał Ci pomóc.

Siemanko tomekk, własnie czekam na pierwsze piny i również posiadam odmiane Golden teacher. Czy możesz mi podpowiedzieć jaką temp utrzymywałeś podczas owocnikowania ? Oraz jak często wachlowałeś/pryskałeś ? I czy pryskałeś po ciastkach czy raczej na scianki terra ?
Pozdrawiam