Spokojną drogę na spota umiliło mi niebo pełne gwiazd, mimo delikatnego zachmurzenia, oraz dużej ilości promieni słonecznych, odbijających się od lekko wypukłego księżyca. Bezwietrzna i przyjemna pogoda na spacer późną porą. Było na tyle jasno, że nie potrzebne było nawet dodatkowe sztuczne oświetlenie. W dodatku ten kojący szum wiatru i odgłosy zwierząt. Wreszcie mogłem na spokojnie popracować przy roślinach i posprzątać rzeczy pozostawione w okolicy spota. Przy tym wspaniałym zapachu i pogodzie zajmowanie się roślinami to czysta przyjemność.
Dobra wystarczy tego pie****enia, do rzeczy. Obciąłem niepotrzebne liście, oraz ustabilizowałem łodygę NxHK, którego górne topy dosłownie leżały już w powietrzu, opryskałem też rośliny od pleśni. Niepokoi mnie fakt, że nie mogłem znaleźć nasion w topach, ale jestem dobrej myśli. Woda stoi około 20-60cm poniżej poziomu gruntu, także myślę że jest to idealne miejsce na około 50cm kopce, wzbogacone dolomitem, oraz obornikiem, bez potrzeby podlewania, ale myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb ucięli...
Warr Outdoor Project no.7 Sdognesia x Arne x CDG - 50cm
Nepal x Hindu Kush (Ponury Seeds :sunny
- 160cm
Na koniec pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających. Ze specjalną dedykacją dla stróży bezbłędnego prawa, na co dzień dzielnie zmagających się między innymi z nami, producentami nielegalnych narkotyków, upośledzonymi psychicznie ćpunami, czyli marginesem społeczeństwa, heh...