- Rejestracja
- Maj 4, 2014
- Postów
- 454
- Buchów
- 0
Witam forumowiczów
Jak wiadomo najlepsze jest ziółko własnoręcznie uprawione, a jeżeli połączymy to z fajką która wyszła również spod naszych dłoni efekt musi być powalający
Chciałbym Wam przedstawić domowej roboty fajkę z mojego ulubionego materiału czyli drewna wiśniowego.
Praca zajmuje sporo czasu, natomiast efekt końcowy i satysfakcja rekompensuje wszystko
Co potrzebujemy?
Oczywiście drewno użyłem balika wiśniowego sprzed około 5 lat - ważna kwestia żeby nie stosować świeżego bo po obróbce (bądź wtrakcie) przeschnie i będzie pękało. Tyczka bambusowa (dostępna w sklepach ogrodniczych )
Narzędzia - bez piłki/brzeszczota się nie obędzie, jeżeli ktoś jest majsterkowiczem może posiadać coś takiego jak miniszlifierka (często nazywana dremelem od chyba najlepszej firmy produkującej te urządzenia) jeżeli nie posiadamy może być ostry nóż, wiertarka wraz z wiertłami (wielkość jest zależna od wielkości fajki jaką chcemy zrobić), papier ścierny z różną granulacją (proponuję 80, 120 i 220)
Zaczynamy
Na początku proponuje wyciąć wstępnie prostokącik w drewnianego balika jak na foto poniżej - znacząco ułatwi to dalszą obróbkę
Odcinamy "okorowany" kawałek i docinamy go na kształt litery "L"
Następnie docinamy pierwszy obrys fajki - i tutaj każdy ma pole do popisu czy to kwadratowe, czy okrągłe, bądź też można stworzyć zupełnie coś nowego, kreatywność ludzka nie zna granic
No to lecimy z docieraniem - tutaj miniszlifierka baaardzo pomaga
I efekt:
Przyszła pora na wywiercenie kanałów dymnych - dobrze jest wymierzyć je "na sucho" coby nie przewiercić na wylot w tym pomocna staje się taśma
Następnie poszerzamy otwory - z jednego powstaje komin a z drugiego otwór na cybuch - ja posłużyłem się kamieniem szlifierskim dzieki czemu fajka jest wręcz "opalona" można również wykonać go po prostu większym wiertłem. W tym momencie warto zerknąć na średnice cybucha (patrz niżej) tak aby jego średnica pokrywała się z średnicą wiertła
Cybuch wykonałem z tyczki bambusowej - wielokrotnie z niej właśnie wykonywałem ten element fajki - raz że jest banalnie łatwo dostępna a dwa wymaga minimalnej ingerencji w jej budowe. Wystarczy twardym drutem przechnąć miękki środek i mamy rureczkę bądź też przewiercić wiertłem przeważnie ją szlifuje na gładko ale teraz znalazłem kawałek z fajnym gradientem i szkoda mi było go niszczyć
Po doszlifowaniu jego krawędzi łączymy oba elementy - na sztywno bez użycia kleju.
Efekt? Hm... gwaranatuje, że nikt nie pogardzi buszkiem z takiej fajki
Pozdrawiam
Jak wiadomo najlepsze jest ziółko własnoręcznie uprawione, a jeżeli połączymy to z fajką która wyszła również spod naszych dłoni efekt musi być powalający
Chciałbym Wam przedstawić domowej roboty fajkę z mojego ulubionego materiału czyli drewna wiśniowego.
Praca zajmuje sporo czasu, natomiast efekt końcowy i satysfakcja rekompensuje wszystko
Co potrzebujemy?
Oczywiście drewno użyłem balika wiśniowego sprzed około 5 lat - ważna kwestia żeby nie stosować świeżego bo po obróbce (bądź wtrakcie) przeschnie i będzie pękało. Tyczka bambusowa (dostępna w sklepach ogrodniczych )
Narzędzia - bez piłki/brzeszczota się nie obędzie, jeżeli ktoś jest majsterkowiczem może posiadać coś takiego jak miniszlifierka (często nazywana dremelem od chyba najlepszej firmy produkującej te urządzenia) jeżeli nie posiadamy może być ostry nóż, wiertarka wraz z wiertłami (wielkość jest zależna od wielkości fajki jaką chcemy zrobić), papier ścierny z różną granulacją (proponuję 80, 120 i 220)
Zaczynamy
Na początku proponuje wyciąć wstępnie prostokącik w drewnianego balika jak na foto poniżej - znacząco ułatwi to dalszą obróbkę
Odcinamy "okorowany" kawałek i docinamy go na kształt litery "L"
Następnie docinamy pierwszy obrys fajki - i tutaj każdy ma pole do popisu czy to kwadratowe, czy okrągłe, bądź też można stworzyć zupełnie coś nowego, kreatywność ludzka nie zna granic
No to lecimy z docieraniem - tutaj miniszlifierka baaardzo pomaga
I efekt:
Przyszła pora na wywiercenie kanałów dymnych - dobrze jest wymierzyć je "na sucho" coby nie przewiercić na wylot w tym pomocna staje się taśma
Następnie poszerzamy otwory - z jednego powstaje komin a z drugiego otwór na cybuch - ja posłużyłem się kamieniem szlifierskim dzieki czemu fajka jest wręcz "opalona" można również wykonać go po prostu większym wiertłem. W tym momencie warto zerknąć na średnice cybucha (patrz niżej) tak aby jego średnica pokrywała się z średnicą wiertła
Cybuch wykonałem z tyczki bambusowej - wielokrotnie z niej właśnie wykonywałem ten element fajki - raz że jest banalnie łatwo dostępna a dwa wymaga minimalnej ingerencji w jej budowe. Wystarczy twardym drutem przechnąć miękki środek i mamy rureczkę bądź też przewiercić wiertłem przeważnie ją szlifuje na gładko ale teraz znalazłem kawałek z fajnym gradientem i szkoda mi było go niszczyć
Po doszlifowaniu jego krawędzi łączymy oba elementy - na sztywno bez użycia kleju.
Efekt? Hm... gwaranatuje, że nikt nie pogardzi buszkiem z takiej fajki
Pozdrawiam