nasiona marihuany

Uzaleznilem sie psychicznie. Jak pozbyc sie uzaleznienia?

Wyszukiwarka Forumowa:

kjan

Well-known member
Rejestracja
Mar 19, 2015
Postów
63
Buchów
0
Nie pale fajek z półtora miecha.

Ja miesiąc, a ławo nie było bo fajki miałem za free. Trzy dni przed tym brałem desmoxan, popalając jednocześnie, następne 3 dni bez palenia, aż w końcu miałem sen że mam w ustach papierosa, wyciągnąłem go z ust zgniotłem i zdeptałem, wiedziałem ze psychika pokonała nałóg, i nie brałem desmoxanu, za to wziąłem 12 cheesa i przetrwałem :D

Co do detoxu, kiedyś też miałem ten problem, ale to tylko jak miałem nie pewny towar. W końcu wciągnęliśmy sobie 5 z koleżką mieliśmy za zadanie to spalić tego samego dnia [zaczynaliśmy o 18], tak na rozpoczęcie 3 miesięcznej przerwy jako że koleżka sadził krzaczki, i wiedziałem że nagrodą będzie dobre palenie. pierwszy tydzień to masakra, ale później było z górki, i też można było znaleźć dużo zajęć, zawsze 4 dyszki były w kieszeni od tak, nawet nie korciło mnie, chociaż po zbiorach ciśnienie wzrosło milion krotnie... Teraz jak mam ogarniętą jaskinie to nie mam tego problemu, ssie jeden dzień, i mogę nie palić tygodniami, z resztą często detoxuje
Teraz jest dobry okres na takie działania, myślę że własne palenie to wystarczająca motywacja, i zawsze masz myśl że zdążysz się grubo upalić ;)
 

Er#

Well-known member
Rejestracja
Sie 9, 2014
Postów
182
Buchów
0
U mnie wyglądało to tak: Paliłem 2-3 razy dziennie z tytexem do tego browar i gitara było. Później dołączyła do mnie dziewczyna zaczeliśmy jarać cały czas a mianowicie nie zjadłem nic zanim nie zajarałem!

Śniadanie- jaranie
Obiad-jaranie
Wieczorem na ruchanie = jaranie do tego przecież żeby się lepiej spało to się zajarało!

Z hasjem zero problemów miałem z ogarnięciem to samo 15 min i miałem zawsze kupowałem na zapas aby nie brakło..próbowałem detoxu roz***ałem wtedy 2 telefonu dopiero co wzięte na umowę jednym celowałem w głowę mojej dziewczyny co zaczeła mnie bardzo podk***iać .. Roz***ałem 2 laptopy siedziałem normalnie przed nim gadałem wk***iło mnie coś nie miałem jarania albo laska nie chciała żebym jarał nie pamiętam i po prostu za***ałem z całej pi**y .. ulga była niesamowita

Gdy chciałem sie ogarnąć wyżywałem sie niesamowicie na każdym dookoła dziewczyna, dziecko a nawet kumple odczuwali moje chore jazdy , do tego niesamowita skleroza a czasami schizy że coś już widziałem itp

CHORE Sny np że kościotrup rucha moją ciotkę .. i że nie mogę spie****ić autem przed nim , że dziewczyna mnie zdradza to miałem sny prawie codziennie

Sposób na ogarnięcie ? U mnie zadziałał wstrząs a mianowicie jaram sporo szlugów więc mam słoik na niego siedze sobie na kompie i nak***iam w gre akurat wtedy nie miałem jarania wk***iony byłem niesamowicie dziewczyna do***ała swoja i za***ałem tym słokiem dosłownie centymetry od jej głowy nie trafiłem na szczęście słoik sie roz***ał i z deka farba zeszła ze ściany dziewczyna mnie wy***ała na 3 dni z domu i się ogarnąłem teraz pale raz na tydzień i daje rade jest spoko nie mam napadów agresji

Z tego co piszesz to jesteś trochę niezrównoważony, odbija się na dziecku i lasce? Przecież to są a przynajmniej według mnie najważniejsze wartości życia. Prze-ćpałeś łeb ziołem że rodzinę Ci chłopie zaślepiło. Przeczytaj to co napisałeś i wyciągnij wnioski ja nie jestem jakimś pastorem żeby Cię pouczać ale stary nie jest dobrze i wcale nie ogarnąłeś nałogu, powinieneś przestać palić całkowicie przynajmniej na razie a tak to spie****isz sobie życie.
 
S

Sławuś z council estate.

Guest
No typ jest mocno niezrównoważony, źle ukształtowana osobowość. To nie jaranie jest tu winne tylko coś głębszego chyba że robi to od dziecka i zamiast się rozwijać ciągle palił bakę. W takim razie musi wrócić do etapu rozwoju na którym się kiedyś zatrzymał i zacząć od nowa podróż w dorosłość.
 
R

rever1938

Guest
No tak forum o marihuanie i przecież nikt mi racji nie przyzna ,ale taka prawda jest marihuana może wywoływać agresje w różnym stopniu po odstawieniu jak widać ja byłem bardzo podatny .. to jest używka, brana w dużej ilości szkodzi i nie ma opcji żeby było inaczej

I nie wkręcajcie mi że jestem ***nięty czy ki ch*j bo wiem że to nie była normalna agresja ( jeśli taka istnieje) tylko ostry napad czasem na który wpływ miało wiele czynników w tym MJ

Nie mam żadnych napadów agresji , śpię normalnie serce nie napie****a mi każdego wieczoru mam nowego laptopa i telefon wszystko sprawne !

---------- Post Zaktualizowany 10:48 ---------- Data pierwszego postu 10:47 ----------

No typ jest mocno niezrównoważony, źle ukształtowana osobowość. To nie jaranie jest tu winne tylko coś głębszego chyba że robi to od dziecka i zamiast się rozwijać ciągle palił bakę. W takim razie musi wrócić do etapu rozwoju na którym się kiedyś zatrzymał i zacząć od nowa podróż w dorosłość.

w rozwoju to chyba sie Ty zatrzymałeś skoro za wszelką cenę bronisz zioło a mnie oceniasz nawet mnie nie znając
 

ziop

Active member
Rejestracja
Mar 1, 2012
Postów
31
Buchów
0
Nie widzę w poście Ice Kinga, żeby za wszelką cenę jednak bronił tego palenia. a żeby ocenić cię, że jesteś ***nięty wystarczy to, że zamiast wyrzucić agresję z siebie poprzez jakieś zajęcie wolisz się wyżywać na bezbronnej kobiecie i dziecku. Oczywiste jest to, że palenie szkodzi w jakiś sposób, też jestem uzależniony - jak robię przerwę i pierwszy dzień nie palę to chodzę lekko poddenerwowany, tylko właśnie w tym rzecz, że trzeba umieć się opanować nie wyrządzając przy tym nikomu krzywdy. I po raz kolejny napiszę, że jesteś ***nięty(bez żadnej złości w tym słowie) i polecam się zastanowić nad swoim problemem serio, chyba że już jak napisałeś on nie istnieje odkąd nie palisz trawy..
 
R

rever1938

Guest
Nie widzę w poście Ice Kinga, żeby za wszelką cenę jednak bronił tego palenia. a żeby ocenić cię, że jesteś ***nięty wystarczy to, że zamiast wyrzucić agresję z siebie poprzez jakieś zajęcie wolisz się wyżywać na bezbronnej kobiecie i dziecku. Oczywiste jest to, że palenie szkodzi w jakiś sposób, też jestem uzależniony - jak robię przerwę i pierwszy dzień nie palę to chodzę lekko poddenerwowany, tylko właśnie w tym rzecz, że trzeba umieć się opanować nie wyrządzając przy tym nikomu krzywdy. I po raz kolejny napiszę, że jesteś ***nięty(bez żadnej złości w tym słowie) i polecam się zastanowić nad swoim problemem serio, chyba że już jak napisałeś on nie istnieje odkąd nie palisz trawy..

Następny co mnie zna ... człowieku ja nie napie****am nikogo i nie wiem gdzie to przeczytałeś ale OK

Moja laska nie jest jakąś bezbronną ci*ą ( być może ty taką masz) i nie raz mi przypie****iła jak coś od***ałem nawet dostałem puszką z piwem w łeb raz miałem wy***ane kluczyki od auta przez okno nie pie****i się jak Tobie się to może wydawać ..


Gdzie napisałem że bije dziewczynę i dziecko? Nie umiecie czytać ku**a czy co ja po prostu działałem pod wpływem szybkiej akcji bez myślenia nie przychodze do domu nie biore pasa i nie napie****am dziecka to był moment a wy i tak chu*a zrozumiecie


Dodam jeszcze geniuszu że jakbym umiał to opanować to bym to zrobił widać byłem bardzo podatny a skoro ja byłem to wiem że każdy może jeśli przesadzi i będzie miał podobną sytuacje do mojej
 
Ostatnia edycja:

ziop

Active member
Rejestracja
Mar 1, 2012
Postów
31
Buchów
0
Gdzie ja napisałem, że kogoś bijesz? Resztę przemilczę ;)
 

Pomórnik

Active member
Rejestracja
Mar 11, 2015
Postów
39
Buchów
0
No tak, nie bijesz dziewczyny ani dziecka. Z drugiej strony mało brakowało, a mogłeś ją okaleczyć albo nawet gorzej... Nikt nie twierdzi, że maria nie ma wpływu na człowieka. Każdy rozsądny człowiek wie (szczególnie w gronie #), że "wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę". Pozytywny efekt twojego napadu złości jest taki, że się ogarnąłeś, a przynajmniej tak twierdzisz. Nie próbuj jednak tego bagatelizować, bo tak to właśnie wygląda. Odwyk od palenia pewnie może wpływać na nastrój, ale raczej w taki sposób jak napisał Ziop. To co opisałeś nie jest normalne i nie próbuj temu zaprzeczać. Zastanów się nad tym póki nie zrobisz komuś krzywdy i nie zwalaj wszystkiego na jaranie. Wiadomo, że nic nie jest czarne albo białe, ale nikt tak nie twierdzi... Robić komuś krzywdę, bo nie możesz zajarać blanta? Zobacz jak to brzmi...
 
S

Sandał Jezusa Chrystusa

Guest
U mnie wyglądało to tak: Paliłem 2-3 razy dziennie z tytexem do tego browar i gitara było. Później dołączyła do mnie dziewczyna zaczeliśmy jarać cały czas a mianowicie nie zjadłem nic zanim nie zajarałem!

Śniadanie- jaranie
Obiad-jaranie
Wieczorem na ruchanie = jaranie do tego przecież żeby się lepiej spało to się zajarało!

Z hasjem zero problemów miałem z ogarnięciem to samo 15 min i miałem zawsze kupowałem na zapas aby nie brakło..próbowałem detoxu roz***ałem wtedy 2 telefonu dopiero co wzięte na umowę jednym celowałem w głowę mojej dziewczyny co zaczeła mnie bardzo podk***iać .. Roz***ałem 2 laptopy siedziałem normalnie przed nim gadałem wk***iło mnie coś nie miałem jarania albo laska nie chciała żebym jarał nie pamiętam i po prostu za***ałem z całej pi**y .. ulga była niesamowita

Gdy chciałem sie ogarnąć wyżywałem sie niesamowicie na każdym dookoła dziewczyna, dziecko a nawet kumple odczuwali moje chore jazdy , do tego niesamowita skleroza a czasami schizy że coś już widziałem itp

CHORE Sny np że kościotrup rucha moją ciotkę .. i że nie mogę spie****ić autem przed nim , że dziewczyna mnie zdradza to miałem sny prawie codziennie

Sposób na ogarnięcie ? U mnie zadziałał wstrząs a mianowicie jaram sporo szlugów więc mam słoik na niego siedze sobie na kompie i nak***iam w gre akurat wtedy nie miałem jarania wk***iony byłem niesamowicie dziewczyna do***ała swoja i za***ałem tym słokiem dosłownie centymetry od jej głowy nie trafiłem na szczęście słoik sie roz***ał i z deka farba zeszła ze ściany dziewczyna mnie wy***ała na 3 dni z domu i się ogarnąłem teraz pale raz na tydzień i daje rade jest spoko nie mam napadów agresji


Ale patola...
 

Marceli

Well-known member
Rejestracja
Lis 8, 2014
Postów
1,604
Buchów
1
Rever lepiej nie pisz takich rzeczy bo Ci pomoc społeczna na chatę wjedzie, a tak wogóle to niezłe jazdy masz obys tylko zamiast słoika w ręku nie miał noża psycholu pie****nij się w w łeb. Nie wk***iaj się jak nie możesz zajarać bo przez takie cos nigdy nie będzie legalizacji w tym kraju i nawet słoikiem możesz zabić i nie chce Cie tymi słowami urażać czy coś tylko żebyś szanował w h*j kobietę swoją bo jeśli jest mądra to napewno tak gada bo chce dla Ciebie jak najlepiej, napewno. A jak, aż taki problem z tymi napadami agresjii to znam świetne rozwiązanie, kup sobie worek treningowy powieś i jak przyjdzie ta chwila to za*** z całej pi**y w worek, ulga natychmiastowa i sprzęt będzie cały i członkowie rodziny. Sam jestem w związku 10 lat i pale dużo i moja też mi gada czasami, a najbardziej to jak nie hodowałem tylko wydawałem kupę kasy na to.
 
Ostatnia edycja:

Kai Greene

小賈姬 十面埋&
Weteran
Rejestracja
Wrz 16, 2008
Postów
1,031
Buchów
7
A jak, aż taki problem z tymi napadami agresjii to znam świetne rozwiązanie, kup sobie worek treningowy powieś i jak przyjdzie ta chwila to za*** z całej pi**y w worek, ulga natychmiastowa

Najlepiej z całej epy i pod kątem nadgarstek. Złamiesz sobie któraś kość, gwarantuje, że bedziesz spokojniejszy chodzil. Metoda sprawdzona.
 

420000000

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Maj 19, 2008
Postów
2,151
Buchów
2
Na agresje najlepszy jest sport, konkretny wysiłek fizyczny zawsze uspokaja.
 
R

Rivi

Guest
Rever1938, jak tak poczytałem, co robisz swojej rodzinie... czy tak nie wstyd w ogóle o tym pisać ? Wiesz, że masz nie po kolei w głowie, to coś z tym zrób, pomocy szukaj, do psychologa, psychiatry i miej na tyle odwagi, bo to już nie jest normalne. Robisz patologie w domu, dzieci na to patrzą a wiesz, dzieci nigdy nie zapominają. Wchodzi to głęboko w ich psychikę, a przecież, to też ty ją kształtujesz. Widzą patologie, myślisz, jakie kiedys one będą ? Znienawidzą ojca jak ja swojego, będą go tłuc jak będzie krzywdził mame czy ich bo już nie wytrzymają i dojdzie do tragedii. Z emocjami, to tylko dzieci i gówniarze sobie rady nie umieją dać na codzień (nie mówię o ludziach którzy na prawdę w życiu piekło przeżyli) bo zioła nie ma ?. Nie raz złość mnie żre, ciężko mi dać se z tym rady i wiesz co robie ? Siedzę w ciszy, czekam aż mi przejdzie, po prostu a jak nie mija to się modlę. Zawsze sobie powtarzam, że jak coś nie tak mam trzymać gębę na kłódkę bo nie chcę krzywdzić ani rodziny ani kobiety. Prawdziwy mężczyzna, ma zająć się kobietą, dziećmi. Ma ich bronić. Ma być ich autorytetem. A jak kobieta nas nie szanuje, to trzeba się zastanowić, co jest nie tak ? Czy może popełniam jakieś błędy ? Weź popatrz z jej perspektywy, co ona przeżywa. Gadasz że święta nie jest bo cie biła... chłopie, a dziwisz się ? Bo ja nie, po tym co napisałeś. Ona też ma granice, każdy je ma.

Przykład alkoholik .... taki nigdy nie przyzna się że ma problem. Problem mają wszyscy w około, wszyscy są chuje, są głupi, są beznadziejni tylko ON JEDEN na caaaaałym świecie jest za***isty, tylko nikt go nie rozumie i nikt go nie slucha. Taki sie nie zastanowi co źle robi, taki sie nie zastanowi CZY MOZE COS Z NIM NIE TAK? Jak nie chce pomocy koleś, nie chce sie zmienić, przymusowe leczenie i tyle jak sie nie da wyleczyć, kula w łeb i po problemie (żeby nie było że ktoś nie dał takiemu szansy). Są ludzie którzy się nie zmieniają, większość ludzi. Jedną osobę doprowadziłem do skraju, zamiast przyznać rację tak się broni mocno przed tym (przed prawdą) tak się broni że prędzej zdechnie niż przyzna się do błędu. Będzie próbować zakrzyczeć, kłamać prosto w oczy wszystko żeby tylko uświadomić nam że mamy z głową a nie on..

TY chociaż widzisz jakie błędy popełniasz i co robisz rodzinie, więc chłopie weź się w garść i zrób coś z sobą! Bo tak na prawdę nie chodzi tylko o ciebie ale najbardziej o twoją rodzinę, bo chciałeś rodzinę, stworzyłeś ją to weź za to odpowiedzialność i wspieraj ich, kochaj ich, PRZEPROŚ ICH !! Niech widzą że się starasz. Tylko to ma wyniknąć od ciebie, że ty chcesz. Bądź kimś wartościowym, kimś ważnym a nie kolejnym palantem który robi syf rodzinie i przez którego dzieci boją się wracać ze szkoły do domu.
 

dymas90

Well-known member
Rejestracja
Sty 12, 2015
Postów
63
Buchów
0
przeczytałem wątek i zrobiło się smutno prawda jest że codzienne długie palenie jest złem przerwa 3 miesiące wskazana dla kogoś kto pali częściej niż weekend weź się chłopie za sport i szanuj swoją rodzinę przecież jest Twoja
 

Blump

Well-known member
Rejestracja
Lis 10, 2014
Postów
139
Buchów
2
przeczytałem wątek i zrobiło się smutno prawda jest że codzienne długie palenie jest złem przerwa 3 miesiące wskazana dla kogoś kto pali częściej niż weekend weź się chłopie za sport i szanuj swoją rodzinę przecież jest Twoja

hmmm wszystko zależy od człowieka ja czasami mam taki ciąg że pale tydzień albo 2 codziennie a potem mi się odechce i kilka miechów nic bo nie mam ochoty ;)
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół