nasiona marihuany

Uzaleznilem sie psychicznie. Jak pozbyc sie uzaleznienia?

Wyszukiwarka Forumowa:

StalowePluca

New member
Rejestracja
Sty 26, 2013
Postów
2
Buchów
0
Siemanko, witam w moim temacie. Mam 21 lat, pale od 4 lat, ziolko z oski, bo nie ma opcji zasadzic. Od 2 lat dosyc duzo walilem bucha w pluco, codziennie, przewaznie wieczorami, jednakze ostatnio jestem dluzszy czas na zwolnieniu, a ze dobre palonko bylo to zaczalem smazyc od rana do nocy.
Wczesniej (juz uzalezniony) staralem sie zrobic detox, jednakze moja slaba wola na to nie pozwolila i po dniu badz dwoch bez baki wracalem do jarania, wymiekalem. W listopadzie mialem przymusowy detox (pobyt w szpitalu spadl mi z nieba), mialem najdluzszy detox od ostatnich lat, miesiac i 5 dni. Po powrocie do domu znalazl sie kat w szafie no i nie czajac sie dlugo opalilem go, okazalo sie ze uzaleznienie po tym czasie nie minelo. Objawialo sie to u mnie tym, ze na nastepny dzien po zajaraniu, mialem nieodparta chec ponownego zajarania, z ktorym naprawde ciezko bylo mi walczyc zas niezajaranie konczylo sie bezsennoscia, nadpobudliwoscia, ogolnie nic ciekawego. Najgorsze pierwsze 2 dni. Na moje szczescie cudny temat sie skonczyl, konkurencja byla na tyle slaba, ze udalo mi sie znow przejsc na detox. Nie pale od 11 dni, i zastanawiam sie jak dlugo powinna trwac przerwa, abym mogl wrocic do lajtowego jarania bez cisnienia. Sami wiecie, zajarac sobie w piateczek czy tam sobote bez myslenia na drugi dzien tylko o jaraniu.
Zaloze sie ze na tym forum znajda sie ludzie, ktorzy maja, badz mieli podobny problem i podpowiedza mi ile powinien trwac detox. Planuje nie palic przez 3 miechy, mam jednak watpliwosci czy taka przerwa wystarczy. Z gory zaznaczam ze nie zamierzam rozstawac sie z moja ukochana marysia, bo poza uzaleznieniem dziala na mnie jak najbardziej pozytywnie, gdyby jednak nie bylo opcji pokonania nalogu, prawdopodobnie bylbym w stanie z tym skonczyc. Mysle jednak, ze to nie jest konieczne, co nie? Napiszcie, co o tym sadzicie. Dzieki za pomoc!:joker:
 

JIRO

Ganja Shibari
Weteran
Rejestracja
Lip 8, 2014
Postów
1,831
Buchów
5
Odznaki
2
Siemanko, witam w moim temacie. Mam 21 lat, pale od 4 lat, ziolko z oski, bo nie ma opcji zasadzic. Od 2 lat dosyc duzo walilem bucha w pluco, codziennie, przewaznie wieczorami, jednakze ostatnio jestem dluzszy czas na zwolnieniu, a ze dobre palonko bylo to zaczalem smazyc od rana do nocy.
Wczesniej (juz uzalezniony) staralem sie zrobic detox, jednakze moja slaba wola na to nie pozwolila i po dniu badz dwoch bez baki wracalem do jarania, wymiekalem. W listopadzie mialem przymusowy detox (pobyt w szpitalu spadl mi z nieba), mialem najdluzszy detox od ostatnich lat, miesiac i 5 dni. Po powrocie do domu znalazl sie kat w szafie no i nie czajac sie dlugo opalilem go, okazalo sie ze uzaleznienie po tym czasie nie minelo. Objawialo sie to u mnie tym, ze na nastepny dzien po zajaraniu, mialem nieodparta chec ponownego zajarania, z ktorym naprawde ciezko bylo mi walczyc zas niezajaranie konczylo sie bezsennoscia, nadpobudliwoscia, ogolnie nic ciekawego. Najgorsze pierwsze 2 dni. Na moje szczescie cudny temat sie skonczyl, konkurencja byla na tyle slaba, ze udalo mi sie znow przejsc na detox. Nie pale od 11 dni, i zastanawiam sie jak dlugo powinna trwac przerwa, abym mogl wrocic do lajtowego jarania bez cisnienia. Sami wiecie, zajarac sobie w piateczek czy tam sobote bez myslenia na drugi dzien tylko o jaraniu.
Zaloze sie ze na tym forum znajda sie ludzie, ktorzy maja, badz mieli podobny problem i podpowiedza mi ile powinien trwac detox. Planuje nie palic przez 3 miechy, mam jednak watpliwosci czy taka przerwa wystarczy. Z gory zaznaczam ze nie zamierzam rozstawac sie z moja ukochana marysia, bo poza uzaleznieniem dziala na mnie jak najbardziej pozytywnie, gdyby jednak nie bylo opcji pokonania nalogu, prawdopodobnie bylbym w stanie z tym skonczyc. Mysle jednak, ze to nie jest konieczne, co nie? Napiszcie, co o tym sadzicie. Dzieki za pomoc!:joker:


Znajdź sobie jakieś ciekawe hobby czy coś..A jak jesteś na ciśnieniu to czytanie forum# i oglądanie zdjęć zielska rozmiarów choinek w niczym Ci raczej nie pomoże.Ja tez mam problem z opanowaniem się ale po tygodniu nie palenia już czuje się normalnie...Ciśnieniowiec z Cb :D Pozdr i powodzenia
 

Napletek Batmana

Potargany Czesiek
Weteran
Rejestracja
Sie 14, 2014
Postów
747
Buchów
1
popieram Jiro, znajdz sobie jakies zajecie, cos co odwroci twoja uwage, odetnij sie od ziomkow jak masz i bedzie dobrze. prosto sie mowi wiem ale dlugosc detoxu nie ma znaczenia. tu chodzi o nauke samokontroli. to ty masz nad tym panowac i musisz to sam sobie pokazac.
sprobuj poprostu nie jarac przez jakis czas bez decyzji jak dlugo. i sam zdecydujesz kiedy zajarac.
pozdrowek
 

Konopioland

Lazy Bastard
Rejestracja
Sie 19, 2014
Postów
1,006
Buchów
1
A tym zajęciem, hobby niech najlepiej będzie właśnie cicha uprawa kilku krzaczków.
Jak już będziesz miał swoje, to wiesz, że zawsze masz co zapalić i nie masz ciśnienia.
Przynajmniej u mnie tak to wygląda.
Pozdrawiam!
 

matkra1998

Well-known member
Rejestracja
Mar 18, 2015
Postów
80
Buchów
0
tak ta hodowla kilku krzaków dobrze ci zrobi ja nie pale miesiac bo nie chce dopóki moje sezonóweczki nie wyrosna tez miłem wiele razy cisnienie pozdro
 

HaszLov

Well-known member
Rejestracja
Mar 29, 2014
Postów
460
Buchów
2
tak ta hodowla kilku krzaków dobrze ci zrobi ja nie pale miesiac bo nie chce dopóki moje sezonóweczki nie wyrosna tez miłem wiele razy cisnienie pozdro

A jak zetnie to będzie miał jarania na pół roku o_O wtedy to dowali.
Pisał że nie ma opcji sadzenia a Wy i tak o sadzeniu.

Najlepszym sposobem jest praca - lub jakieś inne pochłaniające zajęcie .
I fakt , czytanie forum gdy jest susza wpływa źle ;/

Najgorszy jest początek po takim jaraniu - tak jak mówisz i mnie nosiło najbardziej przez dwa pierwsze dni , w kolejnych dniach jakoś ciśnienie ze mnie schodziło .

3 miesiące ... kupa czasu . Jeśli ja nie palę to tylko w tyg. - praca - brak czasu . Choć wychodząc z roboty jest chęć .
Trudno w uj będzie Ci wytrzymać 3 mc ale powodzenia ! Trzymam kciuki.
 

Ramzesxd

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lut 26, 2012
Postów
895
Buchów
7
Rób tak jak ja.
Jakieś 2-3 tyg temu skończyło mi się palenie(swoje-własny out) to myślałem że mnie kurr weźmie przez pierwsze kilka dni.
Powiedziałem sobie tak mam swoje to pale nie mam to nie.
Teraz czekam jesieni i zbiorów a i przestałem myśleć o paleniu.
Taka przerwa dobrze zrobi :) będzie smaczek :p
 

yellowsun

Well-known member
Rejestracja
Kwi 25, 2011
Postów
474
Buchów
0
samo mija ... tak było w moim przypadku nawet nie wiedziałem i pale od czasu do czasu jak jest/mam ;)
nie ganiam po szaaajse
 

StalowePluca

New member
Rejestracja
Sty 26, 2013
Postów
2
Buchów
0
Browara :D. Kiedys 2x w zyciu rybe, ale to nie dla mnie.
Dziex za odpowiedzi, zostaje mi tylko wyluzowac i zajac sie czyms pozytecznym ^^
 

ziop

Active member
Rejestracja
Mar 1, 2012
Postów
31
Buchów
0
Nie myśl, ze jak zapalisz nawet za pół roku to nie zastaniesz ciśnienia, żeby przypalić więcej ;p
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół