nasiona marihuany

Sativa Fast - Orion seeds

Wyszukiwarka Forumowa:

lumenator

Well-known member
Rejestracja
Sty 10, 2012
Postów
556
Buchów
0
SATIVA FAST - ORION


Smoke miał być wcześniej ale przez ciekawy efektu uboczny palenia który chciałem potwierdzić jest dopiero teraz.

1. Informacje podstawowe.

a) odmiana: Sativa Fast
b) producent: Orion Seeds
c) sposób uzyskania: outdoor / blisko rok curringu
d) wygląd: brązowy
e) zapach: absolutnie owocowy, wyrazisty



2. Smoke Report

Jako że top jest nieco liściasty ale bardzo mocno klejący użyłem zamiast młynka noża do ziół i bardzo drobno posiekałem temat. W młynku zwyczajnie by się zbrylił i przykleił do ścianek. Sativa fast produkuje dużo żywicy nawet na liściach.
Na pierwszy ogień poszedł blunt bez smakowy, zioło jest masakrycznie owocowe jak już wspominałem w innych tematach dawno nie spotkałem tak aromatycznego ziółka. Blunt king size w środku zmieściło się 0,92g bez tytoniu i innych dodatków. Odpalam - łatwo i przyjemnie za sprawą bardzo długiego jak dla mnie curringu (w słoiku z ryżem zakopanym pod ziemią przez te miesiące). Dym lekki i przyjemny smak inny od zapachu czułem orzechy i słodki posmak na podniebieniu, okazuje się że wcale nie jest taki wydajny jak sądziłem po ilości żywicy. Faza wchodzi gładko i przyjemnie, czuję że ewidentnie od pierwszych chwil działanie jest mózgowe. Na początku nieco przygniata aby po chwili zadziałać ożywczo i kreatywnie. To palenie w ogóle nie zmusza mnie do spoczynku w miejscu a wręcz przeciwnie. Włącza się tryb kreatywny i chciałoby się robić wiele rzeczy równocześnie. Przy tym dobry nastrój jest na tyle mocny, że pomimo samotnego odpalania blunta śmieszą mnie różne przedmioty na biurku a wyprawa do kuchni aby zaspokoić gastro odbywa się z bananem na ryju.
Duże zadowolenie z życia i chęć doświadczania otoczenia to czułem przez cały czas palenia. Moc jak dla mnie w sam raz nie niszczy człowieka ale trzeźwy na pewno nie byłem. Zanim dopaliłem do końca lolka czułem już w pełni jego działanie które nadal się pogłębiało. Po kilkunastu minutach jednak stwierdziłem, że moc nadal wzrasta ale bardzo stopniowo od czasu do czasu delikatny zawrót w głowie. Faza nadal klarowna, przyjemna dająca satysfakcję z życia oraz poczucie pełnej kontroli.
Bez problemu nadal można wyskoczyć na miasto a przynajmniej tak się człowiekowi wydaje.
Ponad godzinę od palenia zauważam pewien efekt jak to nazwałem uboczny bo niezbyt pożądany ale ciekawy, chodzenie sprawia trudności nogi są ciężkie i wydają się być niezdarne, mięśnie są odprężone i leniwe szybko się męczą. Dotyczy to samych nóg. Efekt został potwierdzony przez 2 osoby którym o tym nie powiedziałem nie wiem czy to jest możliwe, czy jednak w jakiś sposób im to zasugerowałem jednak to się dzieje. Łącznie do testów spaliliśmy dwa duże boby około 13 gramów w ostatnich kilku dniach. Jedno z przyjemniejszych jarań jakie do tej pory wessałem do płuc. Polecam osobom które po spaleniu lolka nadal chcą popracować czy wypaść na miasto w rewelacyjnym humorze.


3. Ocena dotyczy odmian Outdoorowych

a) smak: 5/10 (szkoda, że nie taki jak zapach)
b) zapach: 10/10
c) moc: 7/10
d) działanie: 9/10



Szablon - zajumany.
 

lumenator

Well-known member
Rejestracja
Sty 10, 2012
Postów
556
Buchów
0
nie liczyłem plonu, było kilka słoików 2,5L i jeden duży bodajże 5 litrówka zasypane ryżem. Temat zakopany pod ziemią i zostawiony od zeszłego sezonu, ryż wyssał całą wilgoć nie pojawiła się pleśń. Najlepsza metoda suszenia outdoor hehe
 

Snuff

Well-known member
Rejestracja
Kwi 16, 2013
Postów
195
Buchów
0
Czy dobrze rozumiem, że napełniłeś słoiki plonem (zaraz po ścince), zasypałeś ryżem i zakopałeś? Czy suszyłeś jakiś czas?

Ciekawa sprawa :jaraczz:

PS. Fajny smoke report <peace>
 

rm26-600

Well-known member
Rejestracja
Gru 22, 2010
Postów
315
Buchów
0
podpinam się pod pytanie Snuff-a:)ciekawa odmiana i raport bajerancki.
 

BlackMen

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 14, 2014
Postów
3,616
Buchów
2,382
Odznaki
1
napewno to wpierw wysuszył pomyślcie trochu... ryż dał po to żeby resztki wilgoci wyssać tak by musiał przez tydzień codziennie otwierać słoik na 5 min żeby się pozbyć wilgoci ale ryż to zrobił za niego czaicie ? :sunny::sunny:
 

RakAndRoll

Member
Rejestracja
Cze 26, 2014
Postów
16
Buchów
0
Myślę, że @BlackMen ma racje, ponieważ gdyby zakopał jeszcze mokre, to ryż przechwyciłby wilgoć a potem sam zaczął pleśnieć. Na pewno palonko było podsuszone a potem zakopane z ryżem. Btw. dobry Patent.
 

Snuff

Well-known member
Rejestracja
Kwi 16, 2013
Postów
195
Buchów
0
lumenator napisał:
Najlepsza metoda suszenia outdoor hehe

Suszenia napisał więc może coś w tym jest. Poza tym dziwne że trałił na "brązowe" pheno a to się mogło stać przy takim suszeniu.
Poczekajmy, aż on sam odpowie. :freak:
 

rm26-600

Well-known member
Rejestracja
Gru 22, 2010
Postów
315
Buchów
0
doładnie napisał SUSZENIE"ryż wyssał cała wilgoć"...ganiusze nie spia:sunny:ja też czekam na odpowiedz autora:freak:
 

lumenator

Well-known member
Rejestracja
Sty 10, 2012
Postów
556
Buchów
0
Ryż pochłonie wilgoć ale jak wyżej ktoś napisał zacznie pleśnieć. Topy po trimowaniu były lekko podsuszone w cieniu drzew. Może doba może krócej i po tym do ryżu. Słoiki nie były otwierane i pleśni zero co do koloru topów to główne szczyty tam gdzie było najwięcej żywicy były brązowe, natomiast niższe partie jasno zielone i one też pozostały po suszeniu zielone. Metoda suszenia jest całkiem dobra i zdaje egzamin przy niedosuszonych topach, znowu kolega zasypuje polimerami na cały dzień i tutaj w słoju lądują zupełnie mokre topy. Potem polimery wyrzuca i zasypuje ryżem to miało miejsce akurat w okresie kiedy ciągle lało i suszenie na zewnątrz nie udałoby się.
 
N

Nieklu

Guest
Wrzucasz ryż w worku czy wysypujesz? I jak z proporcjami w słoju ryż/stuff?
 

rm26-600

Well-known member
Rejestracja
Gru 22, 2010
Postów
315
Buchów
0
Na logike kolego...zasypujesz:hit-himself-with-a-
 

Sokole Oko

Well-known member
Rejestracja
Kwi 16, 2012
Postów
396
Buchów
42
Kiedy była gotowa do ścinki? Planty w miare podobne czy rozrzut genów?
 

lumenator

Well-known member
Rejestracja
Sty 10, 2012
Postów
556
Buchów
0
Kiedy była gotowa do ścinki? Planty w miare podobne czy rozrzut genów?
mały rozrzut gen. w zasadzie nawet powiedziałbym, że stabilne bydle :).
Gdybym lał więcej potasu byłaby gotowa szybciej imho ale dzięki lekkiemu lagowi poszła mocno w topy. Przy dobrych warunkach myślę, że wrzesień do ścięcia - pierwsza połowa.
Ryż to za***isty patent jak nie ma gdzie suszy, dosuszać. Wykopałem kilka dni temu 10L słój myślałem, że będzie zapleśniały ale udało się. Wszystko leci na masło, nie mam już gdzie tego spożytkować XD wydajne szmacisko. :)
 

Hujec

Well-known member
Rejestracja
Lut 16, 2017
Postów
129
Buchów
0
podobają mi sie takie smoke reporty sativek, bo wtedy sie wiecej dzieje, po indice wgniata w fotel a po sativie cos sie zawsze dzieje.
dodam od siebie ze ja po dobrej sativce mam cos takiego ze gdy chodze to zwracam uwage jak i kiedy stawiam stope, tak jakby przestało to byc rutyną a trzeba znowu sie tego nauczyć:D dziwne to jest ale wkreciło mi sie to masakrycznie, i kompanów takze:D
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół