- Rejestracja
- Kwi 21, 2012
- Postów
- 230
- Buchów
- 0
Witam, kolega poprosił mnie o przedstawienie wam jego sytuacji, prosząc o wasze rady."Cała sytuacja zaczęła się pod koniec lata, gdy szedłem z parasolem w deszczowe popołudnie, dopadło mnie dwóch niemiłych panów, przeszukali oraz zawieźli na komendę. znaleziono przy mnie 0,7g oraz 0,14 w domu, powiedziałem że kupiłem to u jakiegoś gościa za sklepem za 20zł i miałem to na własny użytek. sprawa odbyła się tydzień temu, niestety z własnej głupoty oraz stresu czekałem 1,5h pod złą salą. przyznano mi kuratora oraz 6miesięcy w zawieszeniu na 3lata. odwołałem się uzasadniając stresem źle odczytany numer sali oraz że jestem uzależniony i nie jestem świadom podejmowanych decyzji (metoda zaczerpnięta z internetu)."
czy jest dla ziomka jeszcze jakaś nadzieja? macie jakieś rady?
czy jest dla ziomka jeszcze jakaś nadzieja? macie jakieś rady?