nasiona marihuany

Stosowanie Lulka czarnego

Wyszukiwarka Forumowa:
N

Nadszyszkownik Kilkujadek

Guest
[h=3]Czy wie ktoś ile najlepiej zjeść nasionek lulka czarnego aby uzyskać dobry efekt i przy tym zbytnio się nie otruć?[/h]
Wyrocznia delficka ponoć przepowiadała przyszłość oddychająć oparami palącego się lulka.
 

wutekaRR

Well-known member
Rejestracja
Mar 22, 2014
Postów
263
Buchów
0
Z tego co piszesz nie masz nawet 18 lat . Zresztą lulek czarny jest najgłupszym co może być w tych czasach .Nawet jeśli będzie haj to będzie nieprzyjemny i trujący . Zdrowiej kupić już sobie w aptece DXM a już najlepiej to grzybki jeśli to chodzi
 
P

Pustelnik

Guest
Dokladnie po za tym lulek zawiera alkaloidy tropanowe podobnie jak bielun. lulecznica i pokrzyk. Prawdopodobnie w nieco innych proporcjach, ale glownie hyosycjamine, atropine i skopolamine. Jak z bieluniem dawka efektywna jest zblizona do dawki smiertelnej i trudno ja ocenic bez chemicznej ekspertyzy wiec radze odpuscic chyba ze na ojomie chcesz w najlepszym przypadku polezec.
 

NejCziRisTiko

Active member
Rejestracja
Maj 17, 2014
Postów
27
Buchów
0
"Z tego co piszesz nie masz nawet 18 lat ."-Hahaha, no nie mogę, znowu jakiemuś inteligentowi wydaje się że może ocenić mój wiek przez sposób w jaki pisze. XD Wiem, że jestem opóźniona w rozwoju, ale to, jak i mój styl, niestety chyba tylko wam przeszkadza. ;3 / Dziękuję za wszystkie pomysły, na pewno z nich skorzystam, jednak zamówiłam już lulka, więc najpierw to. / "Wyrocznia delficka ponoć przepowiadała przyszłość oddychająć oparami palącego się lulka."-no czytałam właśnie, że najlepiej działa palony, nie wiem tylko...jak to palić? Podpalać nasionka zapalniczką czy co? ._.
 
S

sub

Guest
1. Nie istotnym jest ile mam lat ponieważ nie ocenia się ludzi po wieku.
2. Nienawidzę nietolerancji. ;3

http://neurogroove.info/trip/hospitalizacje-i-trwa-e-uszkodzenia-psychiki

etc:
działanie podobne:

http://neurogroove.info/tagi/natura/bielu-dzi-dzierzawa

Porównaj stężenie alkaloidów.

Nie interesuje mnie ile masz lat. Może "odrobinę" mnie interesuje czy - zjesz coś co Cię może wyprawić na tamten świat. Tak zwane dawki "skuteczne" są cholernie blisko śmiertelnych.
I Odradzam: zapewnię Cie atropina = żadna przyjemność. Żadnych mistycznych przeżyć - zatrucie z niemiłymi omamami i brakiem samokontroli w wielu wypadkach: Nie można zapominać o tym, że trzeba oddychać.. bo inaczej się umiera.

hyperreal napisał:
substancja z grupy A, trucizny
Permalink Fiesta, sob., 10/01/2015 - 18:28

Substancje w Bieluniu zaliczane są do grupy A, czyli do trucizn, oraz do grupy B, tj. środków silnie działających. Natomiast z grupą N, czyli z narkotykami to nie ma nic wspólnego. Równie dobrze można eksperymentować na małych dawkach cjanku potasu, a szanse przeżycia są nieomal podobne.
.

Efekty po zażyciu Bielunia nie należą do przyjemnych, bo chyba przyjemnością nie są silne fizyczne cierpienia, ból w całych drogach oddechowych, ból w przewodzie pokarmowym oraz poczucie wielkiej słabości, tak że tylko położyć się na chodniku, bo brak sił na dalszą drogę do domu.
.
Usta, gardło i całe drogi oddechowe są w stu procentach suche jak papier na słońcu, przez co dym z papierosa powoduje silny ból pieczenia. Przewód pokarmowy jest tak samo strasznie suchy, że łyk coca coli powoduje ból w ustach w gardle i w żołądku, bo to jest napój gazowany... W tamtych czasach był taki napój imitujący coca cole- Polo Cokta- czy coś w tym rodzaju, to znowu ten napój spowodował u mnie jeszcze większy ból ust i gardła z powodu dużej zawartości kwasu fosforowego. Od tamtego wydarzenie ani razu już nie ruszyłem tej imitacji coli, bo przez lata pamiętam ból po pierwszym łyku. Tamtą coca cole i tamtą imitacje coli wysiłem tylko po jednym łyku. Potem piłem już tylko wodę, ale chodzi o to, że woda ta zupełnie nie gasiła mi pragnienia! Woda spływała do żołądka i znowu wszystko było suche, mimo że brzuch już był pełen wody. Wtedy zacząłem tylko brać wodę do ust i ja wyplówać. Tak zwilżałem usta, gardło. Od tego czasu minęło już 35 lat, ale cierpienia i ból pamiętam jakby to było dzisiaj. Za to nie miałem omamów czy halucynacji, tylko mocno rozszerzone żrenice, co powodowało rozmyty obraz przez chyba 3 dni.

hyperreal napisał:
Przeżycia 885:

nie będę oryginalny
ODRADZAM po żadnej innej substancji nie byłem w takim stanie
pierwszy eksperyment miałem krople atropinowe do oczu wypiłem zawartość w sumie nic ciekawego poza ogromną k***icą ze nie mogłem się odlać i suchotami w ustach
później piliśmy i znaleźliśmy u sąsiada w ogródku bielunia nie wiem ile tego zjadłem ale nasion nie było kawałek łodygi liście prosto do ust
byłem dosyć mocno pijany położyłem się spać obudził mnie sen a raczej koszmar była taka jakby wieża i ktoś mnie gonił dźwięk respiratora i trójwymiarowe serce przed oczyma które intensywnie bije obudziłem się faktycznie serce waliło mi jak szalone mimo że było mi gorąco to nie byłem spocony towarzyszył mi straszny lęk przed śmiercią wstaję z łózka widzę mojego psa zapalam światło i znikł wybiegłem z domu w samych skarpetkach nie było nikogo tylko latarnia świeciła w ciemnej uliczce widziałem wielu ludzi którzy sobie chodzą ale gdy tylko się zbliżałem nic nie było na murach widziałem zarysy ludzkich twarzy z diabolicznym uśmiechem słyszałem szepty ogólnie bylem wtedy pewien że oszalałem z bezsilności krzyczałem mamo pomóż mi ktoś wezwał policję skuli mnie i obudziłem się w izolatce przypięty pasami w szpitalu ogólnie trzymali mnie 2 tyg na obserwacji codziennie myślałem o tym co się w ogóle stało i dostałem do domu pernazyne nie wiem na h*j to komu gorsza trucizna niż ten bieluń ...

to co opisałem to są tylko 'urywki' (coś jak ***any film po alko pamiętanie tylko niektórych zdarzeń) sklejone w sensowną całość

btw: jeśli chcesz popełniać samobójstwo: A do tego sprowadza się chęć - poznania halucynacji: po : wszelakich roślinach zawierających alkaloidy tropionowe - .. Zapewnię Cię, że istnieje wiele - sposobów które nie wiążą się Cierpieniami:
Nie to aby Cię starał się zachęcać: do wypróbowania innych metod .. wręcz przeciwnie.

Łatwo znaleźć, jak widać w necie - i to w miejscach - dedykowanych dla miłośników - silnych wrażeń - informacje -> jak cholernie jest to niebezpieczne.
Chcesz ryzykować? Twoje życie - Ale rób to na Swój rachunek - nikt Ci nie będzie wyliczał dawki - nasion na kg ciała tak aby się zmieścić np: w 1/4 ld50.
 
Ostatnia edycja:

NejCziRisTiko

Active member
Rejestracja
Maj 17, 2014
Postów
27
Buchów
0
O jezu...to miłe że się tak mną przejmujecie, ale nawet jakbym chciała się zabić, to mam do tego prawo. A na pewno zabić się nie chce, nie jestem idiotką, powoli będę dokładać nasionka żeby sprawdzić ile mogę zjeść. Potem sprawdzę coś innego, z tego co mi polecaliście.
 
P

Pustelnik

Guest
O jezu...to miłe że się tak mną przejmujecie, ale nawet jakbym chciała się zabić, to mam do tego prawo. A na pewno zabić się nie chce, nie jestem idiotką, powoli będę dokładać nasionka żeby sprawdzić ile mogę zjeść. Potem sprawdzę coś innego, z tego co mi polecaliście.

Rece opadaja,juz dzialajaca dawka jest dawka smiertelna.
 

zielony1

Well-known member
Rejestracja
Gru 16, 2014
Postów
319
Buchów
9
przeciez to jakas niepowazna osoba jaja sobie robi, to jakis dzieciak niepelnosprytny,ktorego nikt nie kocha.... a ty wez sie najedz tych nasion tylko duzooo zjedz do tego sromotnika,albo dwa na wszelki wypadek i popij 0,5L denaturatem i idz spac
 
P

Pustelnik

Guest
Chyba dopiero Nitz zczailem,to przepraszam autorke tematu,czarny lulek,a bialy chlopaka juz nie wystarcza,czarne wieksze;)
 
P

Pustelnik

Guest
Sexi czekoladka.Kolezanko taki murzyn by Cie zajechal,bardziej niz skutki uboczne lulka.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół