- Rejestracja
- Gru 1, 2013
- Postów
- 1,028
- Buchów
- 5
Nigdy nie oglądałem seriali, kojarzyły mi się z Modą na Sukces. Kiedyś, poniekąd przez przypadek wpadłem na BB i ***! Bardzo fajna przygoda(choć tylko po jaraniu bo na trzeźwo to nie to samo).
Potem wpadłem na The Wire od HBO i jestem pewny, że nic tak dobrego w życiu już nie zobaczę. Niezwykła przygoda, wielki realizm(brutalność choć nie w sensie dosłownym), najza***istsze postacie jakie kiedykolwiek zaserwowano. Kto zna Stringera, Prop Joe, Omara czy Marlo ten wie o czym mówię Klimat Baltimore, wszystkie szczeble narkotykowego biznesu, policjanci o nie do końca czystych życiorysach i motywach, polityka i świetne, nieprzekombinowane intrygi. Magia! Bongo i w drogę. Jedyny minus jest taki, że przez pierwsze 2-4 odcinki trzeba przebrnąć, bo twórcy postanowili być dośc obcesowi w zapoznawaniu nas ze światem(czyt. wszyscy są czarni, nak***iają slangiem i ciężko cokolwiek ogarnąć). Ale jest warto, ooooj warto
Jedynym w miarę godnym zastępcą TW jest wg mnie OZ. Serial o więziennym eksperymencie również od HBO. Bardzo ciekawy pomysł, dobra realizacja i przez pierwsze dwa sezony nie wiele odstaje jakością od The Wire. Jest znacznie lżejszy i spodobał by się również ludziom rekreacyjnie oglądającym seriale. Zmienia się w nim wszystko prócz miejsca w którym wszystko się rozgrywa. Zaciekawi przede wszystkim ludzi lubiących przemyślane intrygi i barwne postacie.
Z reguły nie dzielę się swoją opinią na temat produktów tak bardzo zależnych od upodobań ale myślę, że to właściwe miejsce dla tego typu wypowiedzi. Jest tu masę ciekawych, inteligentnych ludzi dla których ta tematyka wyda się co najmniej ciekawa
Zapraszam i polecam!
Potem wpadłem na The Wire od HBO i jestem pewny, że nic tak dobrego w życiu już nie zobaczę. Niezwykła przygoda, wielki realizm(brutalność choć nie w sensie dosłownym), najza***istsze postacie jakie kiedykolwiek zaserwowano. Kto zna Stringera, Prop Joe, Omara czy Marlo ten wie o czym mówię Klimat Baltimore, wszystkie szczeble narkotykowego biznesu, policjanci o nie do końca czystych życiorysach i motywach, polityka i świetne, nieprzekombinowane intrygi. Magia! Bongo i w drogę. Jedyny minus jest taki, że przez pierwsze 2-4 odcinki trzeba przebrnąć, bo twórcy postanowili być dośc obcesowi w zapoznawaniu nas ze światem(czyt. wszyscy są czarni, nak***iają slangiem i ciężko cokolwiek ogarnąć). Ale jest warto, ooooj warto
Jedynym w miarę godnym zastępcą TW jest wg mnie OZ. Serial o więziennym eksperymencie również od HBO. Bardzo ciekawy pomysł, dobra realizacja i przez pierwsze dwa sezony nie wiele odstaje jakością od The Wire. Jest znacznie lżejszy i spodobał by się również ludziom rekreacyjnie oglądającym seriale. Zmienia się w nim wszystko prócz miejsca w którym wszystko się rozgrywa. Zaciekawi przede wszystkim ludzi lubiących przemyślane intrygi i barwne postacie.
Z reguły nie dzielę się swoją opinią na temat produktów tak bardzo zależnych od upodobań ale myślę, że to właściwe miejsce dla tego typu wypowiedzi. Jest tu masę ciekawych, inteligentnych ludzi dla których ta tematyka wyda się co najmniej ciekawa
Zapraszam i polecam!