Psilocybe cubensis [mexican] od padawan

Witam w mojej pierwszej fotorelce.
Na wstępie pragnę gorąco podziękować koledze padawan za podzielenie się ze mną printem.
Relkę zaczynam skromnie, od podjętych przygotowań ciastek na mące z brązowego ryżu.
W następnych up-ach będę dodawał kolejne etapy hodowli PC.

Na tej fotce przedstawiam zestaw użyty przeze mnie do tworzenia ciastek

Do przygotowania ciastek użyłem mąki zmielonej w młynku z brązowego ryżu [biedronka], wermikulitu 1-2mm [allegro] oraz wody [kran] w proporcjach 1:2:1.
Ciasto wsypałem luźno do słoików prostych zakupionych przez net do poziomu ok. 2cm od krawędzi słoika. Krawędzie wytarłem ręcznikiem papierowym. Resztę wypełniłem suchym wermem.


Jakby ktoś szukał takich słoików to proszę:
http://www.sklep.promet.org.pl/sloj-to-346ml-wieczko-czerwone-82-6z.html

W każdej zakrętce słoika zrobiłem 4 otwory gwoździem, które następnie zalepiłem taśmą samoprzylepną [no name], przy krawędzi nakrętki zalepioną na zakładkę, aby łatwiej możnaby je było odkleić. Takimi zakrętkami luźno zakręciłem słoiki (żeby tylko zaskoczyły na gwint) i przykryłem dwiema warstwami folii aluminiowej. Gotowe już słoiki wstawiłem do szybkowaru wyścielonego ścierką lnianą. Wody wlałem do połowy wysokości słoików. Słoiki zostały sterylizowane godzinę i odstawione do ostygnięcia w środku szybkowaru.




Sprawa jest świeża, słoiki jeszcze gorące, więc jutro zaszczepianie i up relki.
Pozdro 600 dla zaglądających.

Czesc Brawo za szybkie rozpoczecie fotorelacji. Mam tylko pytanie. Czy te sloiki rozszerzaja sie w okolicy gwintu czy sa zwężone?

Lek napisał:

Czesc Brawo za szybkie rozpoczecie fotorelacji. Mam tylko pytanie. Czy te sloiki rozszerzaja sie w okolicy gwintu czy sa zwężone?

Click to expand...

kolego przecież widać, że słoiki są idealne !, dla tego celu wiec o co caman ziomek ?

co do BONGER to fakt jako pierwszego zauważyłem fotorelacje wiec wielki szacun dla ciebie i życzę powodzenia i kilograma suszau będę zaglądał wiec pytaj

pozdro
i niech buch będzie z tobą

padawan napisał:

kolego przecież widać, że słoiki są idealne !, dla tego celu wiec o co caman ziomek ?

co do BONGER to fakt jako pierwszego zauważyłem fotorelacje wiec wielki szacun dla ciebie i życzę powodzenia i kilograma suszau będę zaglądał wiec pytaj

i niech buch będzie z tobą

Click to expand...

Spokojnie. Ja sie nie czepiam. Zadalem tylko pytanie. Siedze przy kompie od rana i nie widze dobrze jak one wygladaja a wiadomo, ze Polska odmiana sloika zaweza sie raczej anizeli rozszerza wiec chcialem bongerowi powiedziec, ze nawet gdyby mial trudnosci z wyjeciem ciastek po przerosnieciu to albo moze rozbic je mlotkiem albo postawic sloik do gory nogami. Grzyby i tak wyrosna. To tyle

Spoko, spoko. Słoiki mają proste ściany, czyli ani się nie zwężają, ani rozszerzają. Martwi mnie jedynie ich objętość - 346ml, będą pewnie długo kolonizować, więc spróbuję użyć trochę więcej zarodników oraz wody do zaszczepienia.

Tak trzymac bonger. Powodzenia. Niech grzyb bedzie z Toba

Lek napisał:

Spokojnie. Ja sie nie czepiam. Zadalem tylko pytanie. Siedze przy kompie od rana i nie widze dobrze jak one wygladaja a wiadomo, ze Polska odmiana sloika zaweza sie raczej anizeli rozszerza wiec chcialem bongerowi powiedziec, ze nawet gdyby mial trudnosci z wyjeciem ciastek po przerosnieciu to albo moze rozbic je mlotkiem albo postawic sloik do gory nogami. Grzyby i tak wyrosna. To tyle

Click to expand...

nie no spoko tylko tak mowie xD, w którymś moim poście pisałem ze idealne słoiki są w biedronce chyba z gulaszową albo gołąbki ? no nie pamiętam ale na bank są, a co do rozbijania to można uszkodzić ciastko wiec tez kicha xD, ale na pewno nie czepiałem się ciebie ziomku luźik xD

bonger napisał:

Spoko, spoko. Słoiki mają proste ściany, czyli ani się nie zwężają, ani rozszerzają. Martwi mnie jedynie ich objętość - 346ml, będą pewnie długo kolonizować, więc spróbuję użyć trochę więcej zarodników oraz wody do zaszczepienia.

Click to expand...

kolego tydzień różnicy w idealnych warunkach nie zrobi xD a z materiałem nie ma co przesadzać 2 ml na dziurkę przy takim słoiku wystarczy bo więcej i tak nic ci nie da

zaszczepianie

Dziś up o zaszczepianiu - jak obiecałem

Na wstępie pragnę Wam koledzy gorąco podziękować za słowa otuchy.

Operację przeprowadziłem w łazience. Powynosiłem wszelkie ręczniki oraz dywaniki ze środka i zdezynfekowałem powietrze solidną dawką odświeżacza brise o smaku świeżego prania hehe. Po 15 minutach uzbrojony w maseczkę jednorazową i lateksowe rękawiczki przystąpiłem do dzieła.



Przygotowane miałem 3 słoiki z ciastem, strzykawkę 20ml, igłę 1,2mm, pojemnik na mocz, wodę do wstrzykiwań, odcisk na pazłotku i zapalniczkę. Jako stanowisko wybrałem pralkę, której wierzch dokładnie oczyściłem spirytusem salicylowym.


U góry odcisk meksykańców od padawana - jeszcze raz dzięki kolego za Twoje gołębie serce

Do pojemnika na mocz odskrobałem ok. 1/2 zawartości printa i zalałem to 20 ml wody. Wymieszałem to dość konkretnie poprzez zasysanie i wstrzykiwanie ze strzykawki. Następnie pełną już strzykawką szczepiłem zakręcone wcześniej słoiki, ok. 2ml na otwór. Po każdym słoiku wypalałem igłę zapalniczką do czerwoności. Po zaszczepieniu poluzowałem zakrętki w słoikach oraz nałożyłem na nie po jednej warstwie pazłotka. W strzykawce zostało mi ok. 8ml zaszczepiacza, który wstawiłem do lodówki do następnego razu.


U góry słoiki po zaszczepieniu.

Tak przygotowane słoiki odstawiłem do ciemnego pudełka w temperaturze pokojowej do przerastania z nadzieją że kultura grzyba będzie sprawnie i zdrowo wzrastać

W ramach ciekawostki wstawiam fotkę mojego pierwszego podejścia do tematu z kulturą b+akm. Odcisk dostałem poprzez stronę http://freespore.com/ Słoiki szczepione 16.10. Popełniłem przy nich parę szkolnych błędów, więc jak wyrośnie z nich to co trzeba to będę mega zadowolony.


Następne up-y będę dodawał jak tylko coś nowego będzie się działo ze słoikami.
Dziękuję za uwagę i pozdro 600! dla wszystkich przeglądających.

Witam w kolejnym, zapowiadanym UP-ie.

W słoikach zaczęły się widoczne oznaki kolonizacji substratu. Ciastka mają tydzień od zaszczepienia. Wczoraj już co nieco było widać, lecz było dużo bledsze niż dzisiejsze.
Nie owijam dłużej w bawełnę tylko wklejam fotki, a pod ostatnim zagadka:









W jednym ze słoików obok przerastającej grzybni zauważyłem dziwne "coś", nie wiem jak to nazwać wygląda trochę jak jakiś kamyk. Obawiam się że to jakiś syf. Czy komuś przytrafiło się coś takiego? Słoik do wy***ania?

Na koniec dodam, że słoiki b+akm ładnie lecą i myślę, że pierwsze słoiki (z 5ciu) będą przerośnięte w całości w ciągu tygodnia. Zastanawiam się czy tejże uprawy nie włączyć na stałe do tego wątku, bo traktuję obie jako jeden projekt. Nie obrazicie się?

Pozdro 600 dla zaglądających!

Jakiego koloru jest ten "kamyk"? Zielony? Bo nie bardzo widze

Sam mam problemy z kolorami - chromatopsja hehe, więc nie mogę określić koloru tego czegoś. Co gorsze, druga osoba, która to widziała też nie może jednoznacznie powiedzieć poza tym, że coś może odcień zieleni tam jest.

W takim razie, ja bym z ocena sytuacji poczekal do jutra, zeby narazie niczym sie nie sugerowac. Jutro kolor powinien sie dookreslic i wtedy bedzie wiadomo. Mnie to tylko nie pokoi bonger, ze to ten kamyk taki spory jest a moze to tylko takie zludzenie spowodowane tym, ze zdjecie zrobione jest z bliska. Ja pie***le. Nie wsiadam dzisiaj do samochodu

Hehe. Wydaje się spory, bo fotkę cykałem z bliska. Ma ok 1cm. Dzięki za radę i jutro zajrzę przez szkiełko.

Kolego ja bym to wyrzucił, bo kolor ewidentnie ciemny i obstawiam zakażenie, z tego co pamiętam to każdy kolor po za biały to zło … poza tym i tak pozostaną ci 2 ciastka z których możesz wyciągnąć sporo odcisków i grzybków, hmm z tego zakażonego chyba tez by się dało pobrać odcisk ale do konsumpcji odpada

Mi tez sie wydaje, ze to jest plesn, ale ja bym nawet odciskow z tego nie robil.