Pociągnę trochę po bandzie wątku...
Tak wygląda dziedziczenie genów recesywnych.
Dzięki!!!
Auto z nie auto w f1 nigdy nie da roślin foto obojętnych. Inna sprawa jeśli rodzic który nie miał być automatyczny miał takich rodziców czy jeszcze dalej… Wtedy nie sposób przewidzieć rezultatów.
Bardzo ważny akapit, dzięki za jego wstawienie.
No właśnie sporządziłem krzyżówkę pełnosezonówki z automatem (duński Typhoon z moją CC AF). 2/4 wyszły AF, 1/4 bardzo wczesny, ale możliwe, że nie AF, no i 1/4 tak jak mama Typhoon - kwitnienie z końcem lipca. Nic nie jest ani trochę podobne do CC, wszystko wygląda jak małe lub duże Typhoony, tylko kwitną jakby samoczynnie (koniec czerwca).
Typhoon jest określany przez duńską ekipę (wątek o genetyce nordyckiej na icmag-u) jako "super early" (chyba to nawet roślina o genetyce tajskiej, co trochę widać po wyglądzie). I że dostosowany do warunków tam panujących przez wieloletnią selekcję. Nie ma w opisie odmiany nigdzie mowy o krzyżowaniu z AF, celem uzyskania "wczesności", bo jeśli dobrze rozumiem, to gen AF, jest jest nieutrwalony krzyżowaniem wstecznym lub krzyżowaniem między osobnikami AF z kolejnego pokolenia, to po prostu leży sobie schowany i nic nie wnosi. Nie powoduje "pół-automatycznego" kwitnienia? Nie odmładza...
Po prostu zastanawiam się czym jest pełna a czym "częściowa" fotoobojętność. Częściową fotoobojętność, czyli tę pół-automatyczność rozumiem jako wczesne zakwitanie, wywołane krzyżówaniem z wczesnymi pełnosezonówkami, a nie z AF. Albo przez selekcję odmiany i kojarzenie ze sobą najwcześniejszych osobników.
I teraz czy tak przygotowana odmiana "częściowo" fotoobojętna (bez genów AF, ale bardzo wczesna) ma jakąkolwiek większą szansę być podatną na pokazanie genów samozakwitania w pokoleniu F1 przy krzyżówce z AF? Czy taka wczesność pochodząca z selekcji ma się jakoś do fotoobojętności?
To, moim zdaniem, powinno być to samo, bo przecież fotoobojętność powstała w wyniku selekcji naturalnej, czyż nie?
Ważne, że Izak napisał o tym, że nie wiadomo co siedzi w teoretycznie pełnosezonowym rodzicu. Dużo pełnosezonówek przeznaczonych na klimat "czeski i podobne" jest właśnie, enigmatycznie "pół-automatyczna", więc może się okazać, że przy krzyżówce z AF pokazywać się będą jakieś szybkie, skarlałe rośliny.
Jeśli ktoś z Was natknął się na jakiś zagraniczny wątek empiryczny - trochę zdjęć z różnych pokoleń czy jakieś takie - to poproszę o podrzucenie odnośnika.
Wiem, że bebook walczy z outdoorową wersja Super Lemon Haze i to wszystko dokumentuje u siebie. Muszę jego pracę zlustrować dokładniej.
Tyle w krótkiej przerwie od smętnego życia.
Hej.