Ostatecznie zrezygnowałam z ripenu, za to zakupiłam proponowany wcześniej Overdrive oraz Nirvana z Advanced Nutrients, jednak zdążyłam je polać zaledwie 2 razy.
Tytułowa Mendocino Madness x C99 x EasySativa x Shaman została ścięta 2 tygodnie temu, 12.10.2014.
Nie było innej opcji, okazała się beznadziejnie nieodporna na pleśń. Do tego tydzień wcześniej nadgorliwie zaaplikowałam jej za dużą dawkę pestycydu, który popalił jej liście.
Topy więc nie były ani dojrzałe, ani napuchnięte, a do tego mogły skumulować w sobie pestycyd.
Podczas suszenia pojawiły się kolejne problemy. Chociaż starałam się usunąć całą pleśń, a karton, w którym rozwiesiłam topy umieściłam w suchej szopie, to po tygodniu okazało się, że połowę sortu mam spleśniałą. Wyrzuciłam znaczną ilość, a to co dało się odratować wsadziłam do słoja z wodą i rozpoczęłam Water Currling.
Ponieważ spotkałam się z opinią, iż grzyb rozpuszcza się w wodzie. Mykotoksyny co prawda słabo, ale nie koniecznie reprezentowany grzyb takowe w ogóle zawierał. Więc zaryzykowałam i czekam cierpliwie..
"wsadzilam do sloja z woda" tylko go nie zamykaj, musi byc caly czas otwarty ;p